Botoks dla moszny

Nie sądziliśmy, że kiedykolwiek tego doczekamy, ale to już niestety stało się faktem. Istnieje możliwość wstrzyknięcia botoksu w mosznę tak, by pozbyć się zmarszczek ze swoich jąder.
iStock_13494439_SMALL.jpg

Nie wiemy jak Wy, ale my do tej pory sądziliśmy, że botoks wstrzykują sobie głównie panie w średnim wieku, których młodość wymyka im się z rąk niczym śliskie mydło w trakcie kąpieli i wypełnienie sobie kilku zmarszczek pozwoli im się jeszcze przez chwilę łudzić się, że uda im się nie upuścić tego mydła.

Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że faceci również aplikują sobie botoks, ale sądziliśmy, że ograniczają się tylko do twarzy. Niestety, jak się okazuje, pomarszczone jądra są równie bolesnym „defektem” co kurze łapki przy oczach. Lekarstwem na to ma być „scrotoks”, czyli specjalny botoks, przeznaczony tylko dla moszny (od ang. scrotum – moszna).

I tak, istnieją faceci, którzy rzeczywiście są gotowi poddać się takiemu zabiegowi i zapłacić za niego niemałe pieniądze. Jego koszt wynosi bowiem 2800 funtów, czyli ponad 14 tys. złotych. 14 tys. zł za kilka dawek botoksu dla jąder, który z powrotem przemieni pomarszczone i sflaczałe rodzynki w piękne i gładkie winogrona.

Wstrzyknięcie scrotoksu nie wygładza jednak jedynie zmarszczek, ale i sprawia, że klejnoty zaczynają się mniej pocić no i przy okazji powoduje ich powiększenie. Razem z ego ich właściciela. 

Trochę to smutne. Niedługo bowiem dojdzie do sytuacji, w której nie tylko mężczyźni będą obawiać się o naturalność i prawdziwość wypełnienia stanika swojej kochanki, ale i odwrotnie – kobiety będą musiały zacząć się martwić o zawartość bokserek partnera.

No ale z drugiej, czyż to nie wyrównanie szans?



Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. iStock Środa 21.09.2016