Boski Mat

Gdybym organizował parapetówkę, imprezę urodzinową, a nawet wesele, ten człowiek byłby na pierwszym miejscu listy gości. Powiedziałbym „Mat, nie kupuj prezentu, weź ze sobą flaszkę. A później zrób z nią, co potrafisz najlepiej!”.
boski-mat.jpg

Mat Franco to prestidigitator, iluzjonista, magik – jeden z tych ludzi, którzy zawsze mnie drażnią, bo nie wiem, jak oszukują w swoich sztuczkach. Tak, oszukują! Bądź facetem i w końcu dopuść do siebie tę myśl! Świętego Mikołaja też nie ma. Jednak tym razem czarodziej skradł moje serce w myśl zasady „przez żołądek do serca”. A właściwie do wątroby.

Mat wygrał 9. edycję amerykańskiego programu „Mam talent”. Z okazji 10. rocznicy programu zaproponował toast. Ale że na widowni było więcej osób, niż mogłaby napoić jedna butelka wina, magik musiał użyć swoich umiejętności. Sztuczka nie wychodziła mu poprawnie, ale efekty uboczne są oszałamiające! Mat, zajmiesz się organizacją mojej imprezy?!



Teraz mogę to stwierdzić, że te wyczyny, to nie oszustwo. To cud! Podobnego czynu dokonał w historii tylko jeden człowiek! Było to prawie dwa tysiące lat temu i m.in. za to ludzie na całym świecie czczą go do dziś. Mat, jesteś boski.

Dyskutuj z autorem na Twitterze






Dodał(a): Paweł Jaśkowski Czwartek 20.08.2015