Biblia barbarzyńcy cz. 1.

39 zasad, które uratują nas przed plagą feminizmu

Megan Fox,



Współczesny świat przyzwyczaił nas do ideału mężczyzny, którym jest facet spełniający się w roli zmywarki do naczyń z funkcją przewijania dzieci i odkurzania. A przecież nie po to Krzywousty zaślubiał Polskę z morzem, nie po to nasi dziadowie stawiali kosy na sztorc! Musimy postawić tamę fali intelektualnej kastracji metodycznie przeprowadzanej na mężczyznach przez feministki! Trzeba nam wrócić do korzeni, do praojców rodzaju męskiego — takich jak słynny Conan Barbarzyńca! Ten niedościgniony wojownik, a zarazem ideał prawego, prorodzinnego samca wiernego tradycji, w życiu kierował się prostymi zasadami — swych przeciwników posyłał w zaświaty, a kobiety do alkowy. Właśnie takiego kodeksu potrzeba współczesnemu mężczyźnie! Dzięki niemu poradzi sobie on z feministyczną zarazą i sprowadzi ludzkość na lepszą drogę. Oto nasz zestaw zasad, które pomogą przywrócić ład, porządek i pokój na świecie — oraz tanie piwo w sklepach.

1. Mężczyzna jest szczytowym osiągnięciem ewolucji i natury. Tylko samiec potrafi poświęcić cały weekend na grę w „Call of Duty”, a także wypić duszkiem litr piwa i podpalać własne wiatry. Zawsze myśl o sobie jak o niedoścignionym dziele bożym.

2. Mężczyzna nie ogląda ogłupiających komedyjek romantycznych pt. „Kochaj i tańcz”. Mężczyzna marzy o nakręceniu thrillera erotycznego pt. „Kochaj, zrób kanapkę, przynieś piwo i siedź cicho”.

3. Pamiętaj — dopóty możesz kochać dwie, trzy albo nawet cztery kobiety jednocześnie, dopóki jedna z nich nie zorientuje się w twej sytuacji uczuciowej.

4. Mężczyzna został stworzony do wielkich rzeczy. By ich dokonywać i w ten sposób zapewniać ludzkości rozwój, potrzebuje on stałego serwisu. Dlatego żądaj od swojej kobiety gorącej zupy, gorącego seksu i koszul wyprasowanych na rano.

5. Nie ma równości między kobietami a mężczyznami. Jeśli twoja kobieta będzie się upierać przy tej chorej idei, następnym razem wystaw ją do walki w barze z bandą pijanych rezerwistów, a sam zamów zimne piwo i rozkoszuj się widowiskiem.

6. Monogamia nie ma sensu. Aby uświadomić ci absurdalność tego pomysłu, proponujemy, żebyś wybrał się do salonu samochodowego i poprosił o 60—letnią gwarancję na dowolny model. Gwarantujemy, że eksplozję śmiechu słychać będzie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

7. Męska przyjaźń istnieje, natomiast przyjaźń między kobietą a mężczyzną to wymysł kobiet, które wolą się oszukiwać, że nie pójdą do łóżka z każdym.

8. Dla swojego kumpla jesteś gotów na wszystko, poza jedną rzeczą — nigdy nie umyjesz mu pleców pod prysznicem na siłowni. Powtórz.

9. Masz obowiązek strzec pijanych kumpli przed zdradą popełnianą w stanie upojenia. Jeśli, mimo alkoholu, twój amigo potrafi skoncentrować wzrok na tobie i wypowiedzieć sakramentalne „odpierdol się”, jesteś uwolniony od odpowiedzialności.

10. Masz obowiązek spieszenia z pomocą kumplowi, który wdał się w bójkę z gangiem pijanych harley’owców. Od tego obowiązku uwalnia cię jedynie sytuacja, w której jakiś sobowtór Megan Fox właśnie zabiera się do zrobienia ci loda.

11. Masz moralny obowiązek pośredniczyć w kontaktach między twoim rzuconym na asfalt i zakuwanym w kajdanki przyjacielem, a funkcjonariuszami policji.

12. Walutą, w której rozliczają się kumple za wyświadczane sobie przysługi, jest browar.

13. Możesz roztrzaskać lamborghini swojego kompana, zatopić jego jacht i zdewastować jego apartament przy pomocy piły łańcuchowej. Możesz zrobić mu niemal wszystko — ale nie tykaj jego kobiety.

14. Siostra twojego kumpla również jest nietykalna. Wyjątek: zamierzasz ożenić się z nią i mieć ośmioro dzieci, z których stworzysz młodzieżowy zespół chrześcijański na kształt słynnej „Arki Noego”.

15. Męskie łzy są niedopuszczalne, poza ściśle określonymi przypadkami: Jessica Alba właśnie oplata ci wokół głowy swoje stringi, rozwaliłeś bolid w 23 godzinie wyścigu Le Mans, tracąc w ten sposób prowadzenie, albo zobaczyłeś występ Krzysztofa Ibisza w galerii handlowej.

16. Mężczyzna nie powinien afiszować się ze swoją wiarą. Jedyny wyjątek stanowi przyzywanie Boga z powodu seksualnego uniesienia w trakcie stosunku z dwiema bliźniaczkami z Tajlandii przebranymi za pielęgniarki.



Dodał(a): Andrzej "Macho" Chojnowski Czwartek 08.09.2011