Album z nagimi zdjęciami Emily Ratajkowski

Jonathan Leder w 2012 roku jeszcze nie wiedział, że niepozorne (choć nie do końca niewinne) zdjęcia mało znanej wtedy modelki o dziwnie brzmiącym nazwisku dadzą mu 4 lata później wielką sławę i niemałe pieniądze.

emily-album-otw.jpg


Jak opisuje sytuację wydawnictwo Imperial, które wypuści album, w maju 2012 roku Jonathan Leder znalazł się w dość ciekawej sytuacji. Pusty dom, piękna 21-letnia modelka Emily Ratajkowski i aparat Polaroid. Co prawda miała już wtedy zlecenia komercyjne, ale czas jej sławy dzięki gościnnym występom w teledysku Robina Thicke`a i Pharrella Williamsa miał dopiero nadejść za rok. Póki co, Jonathan Leder zaproponował, że pstryknie jej parę fot.

Tak powstała kolekcja 71 zdjęć, które w większości nie były jeszcze nigdzie publikowane. Wydawnictwo Imperial zeskanowało je, podkręciło kolory i wrzuciło do albumu. Emily Ratajkowski pozuje tam w bieliźnie, nago, na tle starych mebli, rozłożona na wytartych dywanach – ograli chyba każdy kąt domu. Zmysłowe foty stały się jeszcze bardziej seksowne przez swój naturalizm. Masz wrażenie, że Amerykanka z polskimi korzeniami wije Ci się przed obiektywem.

Leder podkreśla, że Emily była bardzo świadoma swego ciała, a seksapil kipiał w niej przez każdą sekundę dwóch nocy spędzonych razem w tym domu. Wspomina też, że była to dla nich czysta zabawa. Jednak niech Twoje myśli nie galopują za daleko – to była współpraca zawodowa!

Album kosztuje 80 dolarów (ok. 320 złotych) i będzie dostępny w sprzedaży w pierwszym tygodniu grudnia. Każdy egzemplarz ma twardą oprawę, zawinięty jest w eko torbę i zapakowany do kartonowego pudełka. Jeśli masz słabe nerwy, nie otwieraj tej galerii, gdzie pojawiają się zdjęcia Emily Ratajkowski nago.


Więcej zdjęć znajdziesz na stronie www.imperial-publishing.com




Dodał(a): Adam Wawrzyniak / fot.: Jonathan Leder, imperial-publishing.com Czwartek 24.11.2016