12-latka postrzeliła włamywacza

W Stanach Zjednoczonych nawet nastoletnie dzieci wiedzą, że własnego domu trzeba bronić nawet przy użyciu ołowiu
dziewczynka strzela.jpg


Wielką odwagą wykazała się mała Kendra St Clair z Oklahomy. Kiedy była sama w domu, rozległ się dzwonek w drzwiach. Gdy podejrzała kto stoi po drugiej stronie, zobaczyła obcego mężczyznę. Wystraszona zadzwoniła do mamy po poradę. Rodzicielka powiedziała córce, by wzięła jej broń i schowała się do szafy, by tam bezpiecznie przeczekać niebezpieczeństwo. Mała posłuchała podpowiedzi.

Jednak po pewnym czasie, myślała, że napadzior odpuścił włamanie. Poszła więc do tylnego wejścia, ale zobaczyła włamywacza szarpiącego się z drzwiami. Wtedy wróciła do swojej kryjówki i zadzwoniła na policję. Dyspozytorka wypytywała o sytuację i uspokajała Kendrę. Małolata wciąż relacjonując sytuację, usłyszała kroki bandyty i zobaczyła, że klamka w szafie zaczyna się przekręcać. Pozostając na łączach z policją, z zimną krwią przyłożyła pistolet do drzwi i wystrzeliła!

Dyspozytorka nie wiedziała co się dzieje, jednak po chwili dostała informację od interweniujących patroli, że włamywacz został ujęty i jest na zewnątrz budynku. Dziewczynka odetchnęła.

Jak się później okazało, pocisk przeszedł przez drzwi szafy, ciało intruza i utknęła w ścianie. 12-letnia Kendra St Clair, mimo że użyła broni, dostała pochwały od policjantów i lokalnej społeczności. Dumna matka sama stwierdziła, że nie wie czy miałaby tyle zimnej krwi, by zrobić to samo co córka.

Włamywacz po opatrzeniu w szpitalu usłyszał zarzut włamania pierwszego stopnia, za co grozi mu 20 lat za kratkami. A wszystko dzięki młodej Larze Croft!



Dodał(a): carlo Czwartek 25.10.2012