Tych pytań nie zadawaj koledze z tatuażami. Możesz dostać po twarzy
Grono osób posiadających tatuaże poszerza się w ekspresowym tempie. Już dawno szereg stereotypów w tym temacie został obalony, jednak dalej w towarzystwie często pojawiają się pytania, których można sobie oszczędzić. Wybraliśmy 7 tych najgorszych, które powinny zostać zapomniane na wieki.
1. Co oznaczają twoje tatuaże?
Tatuaże mogą mieć albo znaczenie, którym ich posiadacz nie chce się dzielić z nowo poznanymi osobami, albo nie mieć znaczenia wcale. Zapewne jeśli rozmowa potoczy się w kierunku dziar, dana osoba sama o nich opowie, czując się komfortowo. W przeciwnym razie nie powinno się wykonywać takiego "pierwszego kroku", bo jest to kłopotliwe i nieprzyjemne dla właściciela, a bez takiej wiedzy da się żyć, naprawdę. Zresztą, redaktor prowadzący CKM sam należy do osób, których wiele tatuaży to pamiątki z sytuacji, które woli zachować dla siebie.
2. Czy tatuaże bolą?
Tak. Na tym moglibyśmy zakończyć drugie wyjaśnienie, ale jeszcze odrobinę w tym pogrzebiemy. Proces robienia tatuażu polega przecież na wbijaniu igły pod skórkę. Porusza się ona z prędkością od 7500 do 10000 razy na minutę, przez co w sekundę wbija się od kilku, do ponad stu razy (dane przedstawione przez stronę beardedinkedandawesome.pl). Ci bardziej domyślni zrozumieją, że nie jest to nic przyjemnego. Ci, którzy mają z tym problem, muszą się przekonać na własnej skórze.
3. Jak twoje przyszłe dzieci będą patrzeć na te dziary
Sami jesteśmy w szoku, że ktoś może wpaść na to, by zadać takie pytanie, ale wiemy, że pojawia się ono wielokrotnie. To już należy do wyższego poziomu bycia wścibskim. Po 1. Skąd pewność, że akurat będą chcieli w przyszłości wychowywać swoje szkraby? Po 2. Przynajmniej małe pociechy będą miały co kolorować w przyszłości. To znacznie lepsza zabawa, niż tandetne kolorowanki.
4. Fajny wzór. Mogę sobie zrobić taki sam?
Pewnie. Nie ma nic lepszego, niż posiadanie takiego samego tatuażu z osobą, którą poznało się 5 minut temu. Szczególnie, jeśli wzór długo był ustalany wspólnie z tatuatorem. W tej kwestii odsyłamy do punktu nr. 1 w kwestii ważnego znaczenia. Dodajemy również, że często ludzie tatuują się, by podkreślić swoją indywidualność. To trochę mija się z celem, jeśli ludzie będą robić sobie identyczne tatuaże, prawda?
5. Jak będziesz wyglądać na starość?
Równie dobrze, co teraz. Wiadomo, że z wiekiem skóra może ulec wielu modyfikacjom, lecz osoby decydujące się na tatuaż mają tego świadomość. To nie jest tak, że idą się dziarać z myślą "dobra, za 2 tygodnie to i tak zejdzie", serio. Poza tym, tatuaże skutecznie odwrócą uwagę od zmarszczek.
6. Zastanawiałeś się nad usunięciem tatuażu?
Tatuaż jest stałą częścią jego posiadacza, więc równie dobrze można zapytać, czy dana osoba nie zastanawiała się nad odcięciem sobie ucha. Do Van Gogha raczej większości daleko, więc taka myśl w głowie raczej się nie pojawiła.
7. Co, jeśli tatuaż ci się znudzi?
Wtedy można myśleć nad usunięciem lub wrzuceniem drugiej warstwy. To indywidualna sprawa posiadacza (tak samo, jak wszystkie poprzednie), jak patrzy na swój tatuaż, dlaczego go zrobił i co o nim pomyśli za kilka lat. Warto zarzucić również powiedzeniem "gdyby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem", ale z modyfikacją na potrzebę artykułu: "wszystkie pytania rzędu co by było, gdyby, nie powinny być zadawane". No dobra, wyszła nam zbyt swobodna interpretacja, ale ważne, że sens został zachowany.
Spróbujemy teraz zachować powagę: zatrzymajcie dla siebie większość pytań związanych z tatuażami. Ciężko teraz znaleźć kogoś, kto nie posiada choćby małego wzoru na sobie i naprawdę duże grono nie chce się dzielić informacjami z tym związanymi. Powiedzmy, że da się wybaczyć osobie, która nie miała kąśliwych intencji i była nieświadoma, ale to właśnie po to powstają takie teksty – by później nie pytać.
