5 pytań do Big Seana

Big Sean to nowa gwiazda światowego hip–hopu. W 2015 roku hitowym albumem „Dark Sky Paradise” wspiął się na szczyty list sprzedaży (także w Polsce). Oto, co nam powiedział o swojej muzyce i sukcesach

FFN_DefaultLightbox_51971862_midres.jpg



1.  O dotarciu na szczyt Billboardu z albumem „Dark Sky Paradise”:
Czy to duży krok naprzód w mojej karierze? Zdecydowanie, uważam też, że to jak na razie mój najlepszy album – i to z wielu powodów. Nie tylko dlatego, że odniósł największy sukces, ale też patrząc na to, jak powstawał. Cały nagrałem w swoim domu. Było to naprawdę organiczne, tworząc go w swojej przestrzeni życiowej mogłem poświęcić mu pełną uwagę, to kolosalna różnica. Skupiłem się na tym naprawdę w 100 procentach i wszystko się opłaciło, z czego jestem bardzo szczęśliwy.

2.  O współpracy z Eminemem przy jego słynnym hymnie „Detroit vs. Everybody”:
Odwiedzałem w Detroit moją babcię... Eminem zadzwonił: „Słyszałem, że jesteś w mieście, mógłbyś wpaść do studia?”. A ja byłem w opcji: „Oczywiście, od razu!” Przyjechałem, puścił track, wczuliśmy się trochę w jego klimat, pogadaliśmy, zjedliśmy pizzę. Później musiałem lecieć z powrotem do LA, by nagrać klip do „I Don’t Fuck With You”. Gdy tylko skończyłem kręcić, siadłem do zwrotki, bo pilnie jej potrzebowali. Nie było dużo czasu, by nad nią pomyśleć, ale zrobiłem co w mojej mocy.

3.  O otwarciu studia nagraniowego w swojej dawnej szkole:
Detroit zawsze mnie wspierało i dawało miłość, a ja zastanawiałem się, jak mogę mu się odpłacić. Budowa studia nagraniowego w moim starym liceum miała na celu zmotywowanie dzieciaków, pobudzenie ich kreatywności. Jeśli mają talent muzyczny, to dostają zaplecze i wsparcie, które może pomóc im szybko go wykorzystać. Wiem, że gdybym sam go w ich wieku nie otrzymał, to pewnie nie udałoby mi się wyjść z muzyką szerzej. Wielu z tych dzieciaków nigdy nie stało przed mikrofonem, nie było w studio, a mają surowy talent. Nie tylko do rapu czy śpiewu. Chciałem się upewnić, że tak jak dostają odpowiednie wykształcenie z matematyki czy angielskiego, tak dostaną je na płaszczyźnie muzycznej. 



4.  O swoim wielkim hicie „I Don’t Fuck With You” (po naszemu: „Nie pierdolę się z tobą”) oraz cenzurowaniu utworów dla radia i telewizji:
Zrobiliśmy do radia wersję „czystą”, ale autocenzury nigdy sobie nie narzucam. Nie robię muzyki pod radio, tylko dla moich fanów, moich ludzi, czy siebie samego, a radio po prostu ją gra. Na tym to polega – to ekspresja, forma sztuki, a nie tylko sam biznes.

5. O motywacyjnym przesłaniu w swoich tekstach:
Co mnie do tego inspiruje? To po prostu kwestia tego, kim jestem. Pochodzę z Detroit, a tam naprawdę potrzebujemy motywacji. To miasto, gdzie nie masz wielu możliwości, tylko kilku osobom udało się stąd wybić. Jestem megawdzięczny, że to właśnie mi się udało... Nigdy nie uważałem, że coś mi się należy, może stąd niektóre z numerów mają tak motywujący wydźwięk. Sam po osiągnięciu muzycznego sukcesu mam nowe cele i marzenia, którymi nie do końca chcę się publicznie dzielić, ale upewniam wszystkich marzycieli, że nadal jestem jednym z nich. Bądźcie skupieni na celu, miejcie wizję, trzymajcie pozytywne nastawienie i wszystko, prędzej czy później, obróci się na waszą korzyść.


Big Sean
czyli Sean Anderson, urodzony w 1988 roku w Santa Monica (USA). Amerykański raper, członek ekipy GOOD Music, podopieczny Kanye Westa, współpracownik Drake’a, 
Lil Wayne’a i Eminema. Wydał trzy albumy – najnowszy „Dark Sky Paradise” ukazał się w marcu 2015 r., docierając na 1. miejsce list sprzedaży Billboardu. Ma też na koncie liczne platynowe i złote single, w tym jedne z największych hitów tego roku: „Blessings” oraz „I Don’t Fuck With You”.



Dodał(a): CKM rozm. Mateusz Natali Wtorek 08.11.2016