5 prawdziwie chorych filmów, których nie wyrzucicie z głowy po seansie

Kanibalizm, zwyrodniałe tortury, gwałty – te filmy mają to wszystko i jeszcze więcej. Zapraszamy was na przegląd najbardziej chorych filmów, które kiedykolwiek widziało kino.
farm.jpg

Do napisania tego artykułu zainspirował nas mający premierę w 2018 film nieznanego nikomu reżysera Hansa Stjernswärda. „Farma”, bo taki tytuł nosi to „dzieło”, to horror opowiadający o kanibalach, którzy porywają ludzi jedzących mięso, więżą ich w klatkach, torturują, po czym przerabiają na burgery.

W zwiastunie produkcji znajdziecie „zwyrolstwo” pierwszej wody – od ćwiartowania i mielenia w maszynce ludzkich ciał, po ucztę z ludźmi ułożonymi na półmiskach jak kaczki i niejasne sceny z wykorzystaniem niemowląt. Słowem – hardkor (poniżej zwiastun filmu).



Postanowiliśmy więc wygrzebać 5 innych chorych filmów, które z pewnością pozostawią trwały ślad w waszej psychice. Napisalibyśmy nawet: za wszelką cenę ich nie oglądajcie, ale wiemy, że byłaby to tylko zachęta. Dlatego jeśli bardzo chcecie – zobaczcie, ale nigdy nie puszczajcie tych filmów dziewczynie na pierwszej randce.


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen YouTube Czwartek 12.04.2018