Tak, „Red Dead Redemption 2” ma aż tak dopracowaną grafikę
To była jedna z najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich lat. I naprawdę było na co czekać, bo w „Red Dead Redemption 2” dopracowany jest każdy szczegół. Dosłownie każdy.
Premiera RDR 2 to prawdziwe wydarzenie w świecie gamingu, a tytułem zachwycają się absolutnie wszyscy. Najlepszym dowodem na szał, który ta gra wywołała, są wyniki sprzedaży tego wirtualnego westernu. W ledwie trzy dni tytuł zarobił nieprawdopodobne 725 mln dolarów, z czego pierwszy weekend tuż po premierze był najlepszy w historii branży rozrywkowej. Przy okazji „Red Dead Redemption 2” stała się najczęściej zamawianą w przedsprzedaży grą na PlayStation.
No ale nie ma się w zasadzie czemu dziwić. RDR 2 to prawdziwe dzieło sztuki, dopracowane w każdym najmniejszym szczególe. Dosłownie w każdym. Jeszcze przed premierą było głośno o tym, że szczegółowość stoi na tak wysokim poziomie, że w grze da się zobaczyć nawet dokładnie odwzorowane przyrodzenie koni, na których poruszają się bohaterowie.
Tuż po wypuszczeniu gry okazało się jednak, że to nie wszystko, a deweloperzy dopracowali nawet śnieżną scenerię do tego stopnia, że bohater po przejściu po świeżym puchu pozostawia za sobą trwały ślad, który umożliwia rysowanie różnych rzeczy. Oczywiście możliwość narysowania wszystkiego oznacza, że każdy narysuje gigantycznego penisa. To przecież oczywiste.
Naturalnie jest to jedynie wisienka na torcie, bo „Red Dead Redemption 2” jest po prostu fenomenalnym tytułem, który (nomen omen) przetrze szlak dla zupełnie nowego poziomu realizmu rozgrywki. Zobaczcie zresztą sami, do czego zdolna jest ta gra.
