Myślisz, że gry nic ci nie dadzą? Meksykański kartel narkotykowy rekrutował w GTA: Online
Zacznijmy od tego, że musisz dokładnie przyjrzeć się wszelkim korzyściom płynącym z gier. Skupmy się na GTA. Rola gangstera, poza szeregiem wirtualnych przyjemności, może przynieść także realne korzyści. Jakie? Przykładowo otrzymanie oferty pracy z meksykańskiego kartelu narkotykowego.
Jak podaje Forbes, pod koniec ubiegłego roku funkcjonariusze Służby Celnej i Ochrony Granic w Arizonie zatrzymali Jeepa Cherokee, w którym znaleziono 60 kg metamfetaminy. Za kierownicą siedziała Alyssa Navarro – kobieta, która rzekomo miała zostać zrekrutowana w grze od meksykańskiego kartelu.
Kobieta powiedziała służbom, że podczas gry w GTA poznała mężczyznę, z którym regularnie rozmawiała. Ich znajomość przeniosła się na Snapchat, gdzie facet zaproponował jej pracę jako "przewoźnik". Za przejazd przez granicę miała otrzymywać nawet do 8 tys. zł. Kobieta nie przyznała się do winy. Twierdziła, że nie znała zawartości przewożonego towaru i myślała, że jest to sprzęt elektroniczny.
Forbes wspomniał także o podobnym przypadku, w którym podczas nocnego grania w GTA: Online osoby nieletnie miały otrzymywać propozycje roznoszenia towaru w zamian za określoną sumę.
Jeśli marzysz o życiu Pablo Escobara, od czegoś powinieneś zacząć. Najlepszym początkiem będzie zarywanie nocy w GTA: Online. Jeśli ktokolwiek zapyta cię, dlaczego nie śpisz, możesz odpowiedzieć, że zaczynasz pracować nad swoją legendą.