"Cyberpunk 2077": spersonalizuj biust, pupę i penisa
„Cyberpunk” to gra, której premiera jest nakręcana akcją marketingową sprawiającą, że mamy wrażenie oczekiwania na nadejście Mesjasza. CD Projekt RED właśnie ujawnił kolejne pikantne szczegóły swojej najnowszej produkcji.
Kilka dni temu polskie studio ogłosiło tajemniczą prezentację, która ma odbyć się 11 czerwca. Szczegóły wydarzenia „Night City Wire” oraz godzina wydarzenia pozostają nieznane, co jest kolejnym dowodem na sprawne podkręcanie atmosfery wokół gry, której premierę zapowiedziano na 17 września.
W kwietniu internet podbiła wiadomość, że Cyberpunk będzie grą tylko dla dorosłych. Agencja ratingowa taką decyzję uzasadniła obecnością w grze nieodpowiednich treści. Co ciekawe nagość i prostytucja są kategoryzowane jako 14+, okaleczanie, samobójstwa i narkotyki są odpowiednie dla graczy powyżej 16 roku życia, a dopiero samobójstwa sprawiły, że gra została zaliczona do grupy 18+. Szykuje się więc impreza, której mnogość patologii z pewnością stałaby się obiektem pożądania realizatorów nieodżałowanych „Rozmów w toku”, gdyby je jeszcze produkowano.
Do wszystkich, którzy myślą, że to koniec, CD Projekt Red mówi „potrzymajcie mi piwo” i zdradza kolejne detale. Tym razem chodzi o dość nietypową możliwość personalizacji postaci, która oprócz wyboru płci i dostosowania wyglądu, będzie obejmowała personalizację piersi, pupy, a także genitaliów. Dla niezdecydowanych ma być dostępna opcja tworzenia kombinacji narządów płciowych, nie wyjaśniono jednak, co to oznacza w praktyce.
„Cyberpunk 2077” trafi na pecety, Xboksy One i PS4.
