Wydziarana fitnesska - Anzhelika Anderson

Parę miesięcy temu pokazały się w sieci jej fitnessowe filmiki motywacyjne. Od tamtej pory każde jej nowe zdjęcie i wideo zdobywają coraz większą rzeszę fanów. Zadziorna czarnula o wzorowej figurze i ślicznej buzi pochodzi zachęciła nas do wizyty w siłowni. Tylko do której ona uczęszcza?

Anzhelika (Angelica) Anderson wygląda nieziemsko! Zgrabna pupa skatowana niezliczoną ilością przysiadów, płaski brzuszek wypielęgnowany odpowiednią dietą i reszta jędrnego i napiętego ciała wyrzeźbiona tonami przerzuconego żelastwa. Do tego długie czarne włosy, które - gdyby rozpuścić z przodu - idealnie zakrywałyby jej nagie, wypięte i kształtne piersi słusznych rozmiarów. Do tego dziary na całym ciele i skłonność do ekshibicjonizmu… Anzhelika, ja lublu tibia!



Ta fit laska zdradza niewiele szczegółów ze swojego życia, ale jeśli już to robi, to zawsze w formie zdjęć lub filmików. Uwielbia trenować i spocić się w siłowni, więc nie można jej zarzucić, że idzie tam zapełnić kartę pamięci samojebkami. Uwielbia też podróże do krajów, gdzie słońce może wysmagać jej boskie ciało. Można też ją spotkać, gdy ujeżdża konie albo rowery, rolki lub inne sprzęty z kółkami. Widać też ewidentne zamiłowanie do motocykli.

Czy można chcieć czegoś więcej? Tak, numeru telefonu do Anzheliki!






Dodał(a): Jan Rzeźnik Wtorek 08.09.2015