Waleczna dziewczyna - Iskra Lawrence

Nie pozwala mówić o sobie, że jest size plus. Walczy z kompleksami kobiet na całym świecie. I chociaż jej postawa i imię Iskra może sugerować, że pochodzi z pięknego kraju położonego nad Wisłą, tak naprawdę jest Brytyjką.

Iskra Lawrence pragnie, aby wszystkie przedstawicielki płci pięknej, bez względu na ich kształty, uznawać za doskonałe. Chce poprawić wizerunek kobiet w mediach na całym świecie, gdzie wmawia się nam, że idealne panie to, te co chodzą po wybiegach, a ich zdjęcia poddaje się obróbce graficznej, aby zakryć wszelkie wady.

Sama Iskra kiedy chciała zacząć parać się modellingiem, z każdej strony słyszała, że coś jest nie tak. Miała za dużo ciała jak na zwyczajną modelkę i za mało na bycie size plus. W końcu jednak dopięła swego i jej kształty oraz uśmiechnięta buzia rozpoznawalne są na całym świecie. Prowadzi między innymi własną rubrykę w amerykańskim magazynie „Self”.

Jest też modelką współpracującą z kilkoma markami i agencjami. Zawsze kiedy staje przed obiektywem zastrzega sobie, że jej zdjęcia nie mogą być w żaden sposób retuszowane i przekłamane. Gdzie tylko może chwali się swoimi wymiarami, które wynoszą 97-74-109 i piersiami, ukrywanymi pod miseczką D. Ma 175 centymetrów wzrostu i waży 87 kilogramów.

Nie raz było o niej głośno ze względu na prowadzone przez nią różnego rodzaju akcje, mające pomóc kobietom pozbyć się wszelkich kompleksów. Wystarczy wspomnieć performance modelki pod koniec 2016 roku, kiedy Iskra postanowiła rozebrać się w nowojorskim metrze i zrobiła to z właściwym sobie wdziękiem. Wspieramy ją w poczynaniach, bo cel jaki sobie wybrała jest szczytny.   



Dodał(a): Paweł Zieleń / fot.:https://www.instagram.com/iskra/ Środa 26.04.2017