Twerk beat

Twerkowe arcydzieło - posłuchaj jak brzmi kawałek, który został stworzony za pomocą pośladków! Jak dla nas, ludzie zaangażowani w projekt, powinni wygrać główną nagrodę w talent show, by wydać całą płytę. Oczywiście z dołączonymi teledyskami!
twerk-beat.jpg

Od tyłeczka dla tyłeczków. Taka idea przyświecała temu niezwykłemu projektowi. W duńskiej firmie AIAIAI, produkującej wysokiej jakości słuchawki, marketingowcy muszą uwielbiać kształtne pupy co najmniej tak bardzo, jak my. Wpadli na pomysł, by przy użyciu czujników akcelerometrycznych (uruchamianych ruchem) przypiętych do pupy dancehallowej tancerki stworzyć kawałek dla swoich klientów.

Zamówili więc czujniki napędzane potrząsaniem pupy i poprosili jedną z lepszych tancerek dancehallowych, Twerk Queen Louise, o pomoc. Wszystkiemu przysłuchiwał się i przypatrywał DJ Branko. Poruszane pośladki uruchamiały sample, które muzyk kleił ze sobą tak, by powstał pełny utwór muzyczny.



Trochę im to zajęło, ale obstawiamy, że większość czasu spożytkowali na obserwację falującego tyłeczka oraz upewnianie się, czy czujniki są dobrze przypięte…

Ludzie zaangażowani w projekt tłumaczą, że poruszanie krągłą pupą w rytm głębokich basów zawsze szło miało ze sobą wiele wspólnego. Nam tłumaczyć nie trzeba, my doskonale rozumiemy sztukę.

Kawałek Cascavel didżeja Branko stworzony za pomocą pośladków Twerk Queen Louise:









Dodał(a): Paweł Janusz Czwartek 26.02.2015