Tianna Gregory - odkrycie z instagrama
Dziewczyna z czołówki instagramowych petard. Karierę w modelingu zaczęła od samojebek wrzucanych na swoje konto. Jej krągłości na profilu w tej chwili obserwuje prawie 400 000 osób.
fot.: visualapparel.com
Tianna Gregory miała dość nudnego życia i nie satysfakcjonowało ją 500 osób podążających za nią na instagramie. Spakowała więc swój dobytek w samochód, wyciągnęła z konta oszczędności i opuściła rodzinne miasteczko South Lake Tahoe. Obrała azymut na `amerykański sen` Los Angeles, który jej zdaniem czekał w Los Angeles.
Z tęsknoty za przyjaciółmi, aprobatą otoczenia i z innych powodów znanych tylko dziewczynom obnażającym się w mediach społecznościowych, zaczęła wrzucać publikować coraz więcej samojebek. Tak trafił na nią fotograf Van Styles, który cyknął jej pierwszą profesjonalną sesję do kolekcji ciuchów V/SUAL. Z Tianny wyciągnął pokłady seksualności, o których sama nie miała pojęcia. Po tej akcji, jej profil śledziło już 8 000 fanów.
Na brak pracy Tianna narzekać nie będzie przez najbliższe lata, bo jej naturalnie piękne kształty ujęte w liczbach 86D-61-86 okraszone etniczną mieszanką włosko – hiszpańsko – niemiecko – rosyjską sprawiają, że pracodawcy dopisują kolejne zera w kontrakcie, gdy uśmiech panny Gregory jest coraz większy. A może chodziło o większy dekolt? Nieważne, shut up and take my money!