SYLWIA GRUCHAŁA
CKM: Bardziej od twoich osiągnięć sportowych interesuje nas, co jest twoją bronią w spotkaniach z facetami.
S.G.: Chyba to, że jestem naturalna, że nie gram nikogo i nie udaję.
CKM: Rozumiem więc, że niełatwo cię zdobyć i to ty najczęściej zadajesz dobre pchnięcia?
S.G.: (śmiech) O, to prawda.
CKM: Na planszy jesteś wymagająca i dominująca. W związkach też?
S.G.: Staram się zachować zdrową równowagę.
S.G.: Chyba to, że jestem naturalna, że nie gram nikogo i nie udaję.
CKM: Rozumiem więc, że niełatwo cię zdobyć i to ty najczęściej zadajesz dobre pchnięcia?
S.G.: (śmiech) O, to prawda.
CKM: Na planszy jesteś wymagająca i dominująca. W związkach też?
S.G.: Staram się zachować zdrową równowagę.