Już wcześniej pisaliśmy, że
kochanki warto szukać w Grecji i to z dwóch prostych powodów. Po pierwsze, Greczynki słyną z wyzwolenia seksualnego i wielkiego temperamentu (pod względem ilości stosunków w ciągu roku biją na głowę resztę świata), po drugie, łatwo namówisz je na
seks analny (aż 55% Greczynek przepada za takimi zabawami, co, obok Chilijek, również stawia je na pierwszej pozycji). Jakby tego było mało,
Playboy przedstawił kolejny argument, przemawiający na korzyść Grecji. Oto i on, a właściwie ona – piękna niczym Afrodyta, Sylvia Papadaki, która nago zwala z nóg skuteczniej niż grecki kryzys.
Nie wiemy, czy jest to najpiękniejsza spośród wszystkich
playmates w zagranicznych edycjach Playboya (tak twierdzi redakcja gazety), ale wiemy z pewnością, że na boską Sylvię, aż miło popatrzeć.
No to jak, leci ktoś do Grecji?