Modelka zmniejsza biust. Tłumaczy się z decyzji

Duży biust to marzenie niejednej kobiety i źródło zachwytu wielu mężczyzn. Nie zawsze jednak solidne "D" wzbudza entuzjazm jego właścicielki. Nawet jeśli powstał na jej własne życzenie i za jej ciężko zarobione pieniądze.
O tym, że Instagram będzie miał jeden silikonowy biust mniej, dowiedzieliśmy się z profilu modelki Christine Teigen, która prywatnie jest żoną Jonhego Legenda. 34-latka zaniepokoiła swoich fanów informacją, iż wykonała test na koronawirusa. Wkrótce jednak wyjaśniła, że wykonanie badania było niezbędnym elementem procedury związanej z zabiegiem usunięcia implantów.

CZYTAJ TAKŻE: KOBIETY MAJĄ DOŚĆ SEKSU JUŻ PO ROKU ZWIĄZKU. WIEMY DLACZEGO

Modelka w Instagramowym oświadczeniu napisała, że ma już dość swoich piersi i chciałaby móc położyć się na brzuchu. Nie ukrywamy, że chcielibyśmy to zobaczyć, najlepiej przed i po, żeby mieć jakieś porównanie, ale postaje nam uwierzyć jej na słowo. Zapewniła również, że nadal będzie mieć piersi, ale będą „workiem tłuszczu, czyli tym, czym zawsze powinny być”. Tego w sumie nie chcieliśmy wiedzieć. 
Na podobny ruch zdecydowała się kiedyś Pamela Anderson i Victoria Beckham, kiedy odkryła, że stylistyka wczesnej Joli Rutowicz nieco koliduje z jej próbą zmiany wizerunku. Na polskim podwórku do takiego zabiegu przyznała się Karolina Gilon. Z tą różnicą, ze modelka zmniejszyła naturalnie duży biust, który – jak twierdziła – był dla niej uciążliwy ze względów zdrowotnych. 


Sonda

Czy Christine Teigen powinna zmniejszyć biust?




Dodał(a): Adam Barabasz / Instagram Czwartek 28.05.2020