Michelle Marsh, Manuela Arcuri

Ta modelka wydaje się być typową blondynką, o której marzą faceci – oczywiście nie jako o swojej przyszłej żonie.
Wygląda na niewymagająca a wiele dającą. Jej farbowane blond włosy i duży biust z pewnością powiększony o kilka rozmiarów, to jej główne atuty. Mowa o Michelle Marsh, modelce, która prowokuje ostrym erotyzmem, ale wygląda przy tym inteligentnie. Jej oczka nie przekazują kompletnie nic. Widzi się w nich wielką pustkę. A oczy to przecież zwierciadło duszy. Zdecydowanie przyjemniej wygląda z pewnością Manuela Arcuri. Ona nie prowokuje a i tak wygląda bardzo zmysłowo. O wiele bardziej niż poprzedniczka. Nie pokazuje wszystkiego, jest bardzo subtelna. Jej oczy mówią o nie zdecydowanie więcej niż koleżanki powyżej. Nie są puste. Mają w sobie nutkę tajemniczości. Czyli to, co każda kobieta powinna w sobie mieć. Obie kobiety zdecydowanie różnią się od siebie. Niby łączy je wielki świat, ale to chyba tylko to. Są jak ogień i woda. Nie można ich porównywać. Dla jednej byłaby to nobilitacja, a dla drugiej obraza.

Dodał(a): CKM Poniedziałek 02.05.2011