Maxime Parker w CKM
CKM: Będę strzelał: lubisz tatuaże.
Maxime Parker: Trafiłeś!
CKM: Kiedy zrobiłaś swój pierwszy?
Maxime Parker: W wieku 17 lat. Musiałam mieć zgodę od rodziców. Był zrobiony w profesjonalnym studio, ale w ogóle nie myślałam nad wzorem, wybrałam go z katalogu, który znalazłam w salonie...
CKM: Którą dziarę najbardziej lubisz?
Maxime Parker: Trudno wybrać, każdy tatuaż coś dla mnie znaczy. Moim ulubionym stylem są zdecydowanie tatuaże realistyczne oraz styl cartoon.
CKM: Co myślisz o tatuażach w miejscach intymnych? Może też je masz?
Maxime Parker: Jeszcze nie mam – ale uważam, że są cool! Za to mam dwa tatuaże na wewnętrznych stronach ud.
CKM: One też są „cool”. Co jeszcze lubisz – poza tatuowaniem?
Maxime Parker: Uwielbiam podróże, pilates i pole dance. Staram się dbać o zdrowie, to mój priorytet, dlatego unikam fast–foodów, starannie sprawdzam wszelkie etykiety i próbuję wybierać żywność organiczną.
CKM: Sporo masz tych życiowych ról.
Maxime Parker: Gram jeszcze inne: jestem weganką, obrońcą zwierząt i mamą swoich najukochańszych piesków, których mam pięć.
CKM: Aż pięć piesków...
Maxime Parker: To buldożki francuskie, z którymi jeździmy na wystawy, aby zdobywać medale.
CKM: A gdy w końcu masz chwilę wolnego czasu – jak go spędzasz?
Maxime Parker: Z moimi czworonogami. Nie jestem typem imprezowiczki, wolę spędzać czas w zaciszu domowym
CKM: Różnisz się od większości kobiet, które znamy. Czy coś jeszcze się wyróżnia?
Maxime Parker: Jestem wojowniczką. Walczę w imię zapomnianych wartości!
Wywiad to jedno. A zdjęcia Marty–Maxime to drugie! Kup nowy numer miesięcznika CKM i zobacz fenomenalną Maxime Parker w całej okazałości:
Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.