Marta Lubińska – dziewczyna z okładki CKM

Marta uważa, że bardziej pobudza kobieta w bieliźnie, lecz pozując dla CKM nie była aż tak radykalna
marta enigma ckm.jpg

Każdy numer CKM jest wyjątkowy, ale grudniowy CKM (już w kioskach!) jest „najwyjątkowniejszy” ze wszystkich. Dlaczego? Gdyż w tym miesiącu dajemy ci zdjęcia łącznie aż 15 pięknych polskich dziewczyn! Dwanaście z nich będzie ci towarzyszyło przez cały rok, dzięki dołączonemu do tego numeru kalendarzowi na rok 2018. Zaś trzy kolejne Polki rozbierają się dla ciebie tylko w tym miesiącu. Z nich wszystkich wybraliśmy na okładkę Martę Lubińską, dziewczynę, która bez ubrania czuje się jak ryba w wodzie.

CKM: Czy pozowanie nago może cię podniecić?
Marta Lubińska: Podniecająca jest głównie możliwość przeistaczania się na zdjęciach w różne kobiety: od grzecznej, niewinnej dziewczynki, po drapieżnego wampa. Na sesjach zachowuję chłodny profesjonalizm – choć jednocześnie świetnie się bawię. Bez ubrania czuję się jak ryba w wodzie.

CKM: Sama lubisz oglądać rozbierane zdjęcia?
Marta Lubińska:  Oczywiście! A kto mówi, że tego nie lubi, ten kłamie. Podkreślmy, że wolę akty kobiece – damskie linie, wcięcia, pagórki i zmysłowość lepiej mi leżą
w kadrach i przyjemniej mi się je ogląda. Ale nie pogardzę fajnymi męskimi plecami z kawałkiem atrakcyjnego tyłka. Bo tak, chłopaki, my oglądamy się za waszymi pupami!

CKM: A pieszczoty z inną kobietą...?
Marta Lubińska: Pozowałam z bardzo seksownymi dziewczynami, lecz jak wspominałam –zawsze wszystko było na chłodno i profesjonalnie. Ale w sumie, gdyby tak... Hmm... Następne pytanie proszę.

CKM: Najbardziej czuła część twojego ciała to...
Marta Lubińska: Nigdy nie określę tego dokładnie, bo zmienia się to jak w kalejdoskopie. Nazwijmy ją „wędrowniczkiem”. W końcu jestem kobietą, a my jesteśmy zmienne, prawda?

CKM: Lubisz być zdobywana, czy wolisz sama polować na mężczyznę?
Marta Lubińska:  Jest takie powiedzenie, że to kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze. Zgadzam się z tym na 100 procent.

CKM: Seks na pierwszej randce jest OK – czy to raczej coś, za co grozi ogień piekielny?
Marta Lubińska:  Pierwsze iskry mogą poparzyć. Ale gdy iskrzy, to kolejne spotkania mogą być jeszcze bardziej gorące!

CKM: Całkowita nagość czy erotyczna bielizna?
Marta Lubińska:  A jak myślisz? Oczywiście, że bielizna! Naga kobieta jest piękna, ale ubrana w bieliznę bardziej pobudza mózg do fantazjowania. Będziesz myślał, jak tą bieliznę z niej zdjąć. Albo jak nakłonić ją, by zrobiła to sama, patrząc ci prosto w oczy. A potem... Niech każdy dopowie sobie resztę.

CKM: Skoro o fantazjach mowa – zdradzisz swoją najbardziej niegrzeczną?
Marta Lubińska: Moja fantazja jest tak niegrzeczna, że wolę ją jak najszybciej spełnić, niż o niej mówić...

Gorącą sesję Marty (bez zbędnej bielizny) znajdziesz w nowym numerze CKM – tym samym, do którego dołączyliśmy Kalendarz na rok 2018. Już w sprzedaży!

kalendarz2018-newsletterckm.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.


Dodał(a): CKM Wtorek 14.11.2017