Klaudia Burkot i jej rapowy temperament

Zobacz zdjęcia Klaudii i dołącz do fanów polskiego hip-hopu, którzy od dawna zastanawiają się, czy mają u niej szanse.
burkot.jpg

CKM: Cześć, jestem CKM.
Klaudia Burkot:
Cześć! Mam na imię Klaudia, ale mało kto mówi do mnie po imieniu. Dla znajomych jestem po prostu Burkocikiem. Od prawie 10 lat mieszkam w Krakowie. Zakochałam się w tym mieście i coś czuję, że zostanę tu już na stałe. Na co dzień pracuję jako modelka, występuję też w teledyskach.

CKM: Zatrzymajmy się w tym miejscu. Pojawiłaś się w klipach najbardziej znanych polskich raperów, m.in. Quebonafide, ReTo, Żabsona.
K.B.:
Może w to nie uwierzysz, ale to stało się przypadkiem. Kiedyś trafiłam na Facebooku na ogłoszenie w sprawie castingu i zwyczajnie wysłałam zgłoszenie. Resztę historii znasz.

CKM: Czy już piszą do ciebie fani hip-hopu z całej Polski?
K.B.:
Pewnie, że piszą! (śmiech). Najczęściej mi gratulują albo pytają, czy jadę na któryś koncert. Czasem zdarzają się jednak dziwne sytuacje...

CKM: Czyli jakie?
K.B.:
Przypominam sobie jednego małolata, który bez przerwy do mnie wypisywał. Dzień w dzień miałam wiadomości w stylu: „Co słychać?”, „Jesteś piękna”, „Kocham cię”, „Czemu mi nie odpisujesz?”. Takie rzeczy zlewam od razu...

CKM: Przyciągasz wzrok mężczyzn, lecz nie wyglądasz jak typowa Polka. Często biorą cię za cudzoziemkę?
K.B.:
Z racji tego, czym się zajmuję, poznaję bardzo dużo ludzi i większość z nich faktycznie zadaje mi pytanie, czy przypadkiem nie mam jakichś latynoskich korzeni. Zgadza się, nie wyglądam jak typowa Słowianka, jestem małą czarną. Z ogromnym temperamentem!

CKM: Nie dziwię się, że lubisz sporty walki.
K.B.:
Bardzo lubię! Jak byłam mała, u mnie w mieście bardzo popularne były zapasy oraz boks. Często siadałam przed telewizorem i podziwiałam zawodników trenujących takie ciężkie sporty. A dzisiaj prawdziwą petardą jest dla mnie MMA. Więc chyba nic dziwnego, że mam też za sobą pierwsze epizody
jako ring girl.

CKM: Więc chyba bardziej wolisz twardych mężczyzn, zbójów, niż cichych, nieśmiałych facetów?
K.B.:
Więc się zdziwisz (śmiech). Zdecydowanie jestem za cichymi, nieśmiałymi  facetami. Wbrew pozorom tylko tacy są w stanie opanować mój temperament.

A gdy już opanują...  W jakim fajnym miejscu chciałabyś uprawiać seks?
K.B.:
(śmiech) Teraz to mnie zaskoczyłeś. Pozwól, że pozostanie to moją słodką tajemnicą.

To był wywiad. Sesję pełną równie gorących i równie rozebranych zdjęć Klaudii znajdziesz tylko w nowym listopadowym numerze CKM – już w sprzedaży!

ckm-11-18-9d0d44b8672c24937079ae02113f028e_718536.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.


Dodał(a): CKM/ fot. CKM Poniedziałek 05.11.2018