Julia Kupiec w CKM
CKM: Kiedy wpisałem w Google twoje nazwisko, to pierwszą podpowiedzią, jaka wyskoczyła, było... „Julia Kupiec CKM”. A przecież dopiero teraz gościsz u nas! Masz pomysł, o co chodzi „guglowi”?
Julia kupiec: Szczerze mówiąc trudno mi to wytłumaczyć... Może ludzie byli ciekawi mojej sesji w CKM i myśleli, że doszło do niej już wcześniej? Całe szczęście, że robimy to teraz (śmiech).
Julia kupiec: Szczerze mówiąc trudno mi to wytłumaczyć... Może ludzie byli ciekawi mojej sesji w CKM i myśleli, że doszło do niej już wcześniej? Całe szczęście, że robimy to teraz (śmiech).