Gorąca pięćdziesiątka – Elizabeth Hurley

Lubisz starsze kobiety i wyzwania? Jak burza przeleciałeś przez dwudziestki, trzydziestki podniosły troszkę poprzeczkę, ryczące czterdziestki okiełznałeś po kilku podejściach – jesteś gotowy na świętego Graala facetów wielbiących laski w bikini.

Jeśli na hasło „Hurley” przed oczami staje ci dziwna irlandzka gra z małą piłką i kijami, to jesteś podwójnym błędzie. Ta gra nazywa się hurling, a stanąć powinno ci… serce. Bo Elizabeth Hurley, mimo 51 lat na karku, zawstydza wyglądem młodsze od siebie kobiety. Wiecie dlaczego faceci nie znoszą Hugh Granta? Bo brytyjski aktor przez 13 lat spotykał się z Elizabeth. Niektórzy do dziś nie potrafią mu tego wybaczyć.

Kiedy niedoszła gwiazda uczęszczała do szkoły szkoły średniej, słuchała punk rocka, farbowała włosy na różowo i nosiła kolczyk w nosie. Wyrosła z tego - jak większość naszych znajomych  - z korzyścią dla gatunku męskiego. Zaznaczamy, że nie oceniamy i każdy ma prawo do wyboru, jak chce wyglądać oraz kim być. Korzystając jednak z prawa do wygłaszania opinii twierdzimy, że nie-punkowa Elizabeth podoba nam się bardziej.



Obecnie aktorka prowadzi własną firmę produkująca kostiumy kąpielowe, które osobiście promuje. Kiedy oglądamy jej zdjęcia, mamy przeczucie graniczące z przekonaniem, że jej bikini sprzedają się jak świeże bułeczki. Swoją obsesję plażowymi ubraniami tłumaczy dorastaniem w deszczowym regionie Anglii, gdzie zawsze wychodząc z domu musiała zabierać parasol. Na zakończenie zadziwiający fakt o Elizabeth Hurley – od 22 lat reprezentuje ona firmę kosmetyczna Estée Lauder. To o czymś świadczy. Nie wiemy o czym, ale … aktorka od 22 lata wygląda obłędnie.





Dodał(a): Maciej Prosiakiewicz / fot.: instagram.com/elizabethhurley1/ Poniedziałek 24.10.2016