Gabrielle Caunesil uchyla rąbka tajemnicy

Kiedy ostatnio widzieliście ideał? Kiedy widzieliście ideał tak rozebrany? Być może za bardzo was rozpieścimy sesją zdjęciową Gabrielle Caunesil, ale znajcie dobre serca, niedobrych redaktorów.

91.jpg


Gdy usłyszycie liczby 82-61-90 przed oczyma powinna pojawić się wam ona. Gabrielle Caunesil pochodzi z Francji i mieszka w Paryżu. Opuściła jednak stolicę żabojadów, żeby móc pokazać się na plaży w Miami.

Musiała zadowolić się gorącymi piaskami Stanów Zjednoczonych, chociaż wolałaby odwiedzić Barbados. Współczujemy jej, ale jeśli tylko chciałaby się tam pokazać równie roznegliżowana, to chętnie zrzucimy się na bilet.

Z Ameryką wiąże ją więcej niż przelotny stosunek. Zapytana w jednym z wywiadów, jakim byłaby miastem, odpowiedziała, że Nowym Jorkiem, ponieważ posiada tyle energii. Pomijając dziwaczność pytania, dziewczyna bardzo dobrze wybrnęła i zaraziła nas dobrymi wibracjami.

Gdyby natomiast miała ukraść jakieś dzieło sztuki byłaby to wieża Eiffela. Jesteśmy ciekawi co by z nią zrobiła. Nie będziemy jednak zbyt dociekliwi, bo zamiast jej słuchać to wolimy na nią patrzeć.


Podczas sesji eksponuje więcej niż powinna, uchylając rąbka tajemnicy. Nie dość, że pojawia się w bikini, to potem robi się mokra i rozpala nas do czerwoności, niczym gorące słońce Florydy.

Jej wymarzoną supermocą byłoby latanie. Nie wie jednak, że ma inne specjalne zdolności. Skoro potrafiła roztopić lód od lat zalegający na naszych sercach, dałaby radę zrobić wszystko, czego zapragnie.

Ta modelka została stworzona do pozowania w bieliźnie i strojach kąpielowych. Jeśli raz ją zobaczycie tak ubraną, to nigdy tego nie zapomnicie. Po tych zdjęciach możemy umrzeć z uśmiechem na ustach.





Dodał(a): Mateusz Kryś / fot.:http://www.FameFlynet.biz/ Poniedziałek 27.02.2017