Emily Ratajkowski na plaży
Jesteśmy zawstydzeni, że dawno nie sprawdzaliśmy co u naszej ulubionej modelki Emily Ratajkowski. Na szczęście media nam o niej przypomniały.
Do sieci trafiła reklama bielizny firmy DKNY, która wywołała niemałą burzę. Nic dziwnego. Możemy w niej zobaczyć Emily spacerującą po Nowym Jorku z psem i w samej bieliźnie. Pewnie przy okazji zdjęć nieco zmarzła, ale nieważne, bo efekt jest powalający. Czego nie robi się dla sztuki.
Kolejnym pretekstem, aby o niej pisać jest również to, że pojawiła się na plaży w skąpym stroju kąpielowym. Niestety w wycieczce towarzyszył jej również partner Jeff Magid. Wycięliśmy go jednak z kadru, abyście mogli podziwiać to co najważniejsze. Czyli ciało Emily.
Jak wskazuje jej nazwisko, korzenie ma polskie. Jest córką naszego rodaka i angielki, stanowiąc żywy dowód na to, że najpiękniejsze dziewczyny muszą mieć związek z pięknym krajem położonym nad Wisłą.
Zrobiło się o niej głośno za sprawą teledysku do kawałka „Blurred Lines” Robina Thicke’a i Pharerrella, gdzie w wersji ocenzurowanej pojawia się w samej bieliźnie, a w tej dla dorosłych całkowicie nago.
Świat oszalał na punkcie kształtów Ratajkowski, a jej kariera nabrała tempa. Nie znaczy to, że wcześniej była zupełnie nieznana. Od dłuższego czasu rozpalała mężczyzn pozując dla magazynów i katalogów bielizny oraz strojów kąpielowych.
Jej wymiary to 90-61-86. Dodajmy do tego, że nosi miseczkę D, a jej piersi są całkowicie naturalne i otrzymamy anioła, który zszedł na ziemię. Chciałaby jednak robić karierę aktorską, a na razie na swoim koncie ma zaledwie kilka mniejszych ról.
Trzymamy za nią kciuki, bo wierzymy, że Hollywood stoi przed nią otworem. Ma niesamowity talent i zasługuje, aby częściej go wykorzystywać.