Dzień wolnych dołów
Historia tego wydarzenia sięga roku 2000, gdy celebrowanie radości bez spodni i majtek zaczęli popularyzować studenci oraz studentki Uniwersytetu Teksańskiego w amerykańskim Austin.
Przy tej okazji ludzie przez 364 dni w roku uciskani przez te elementy garderoby wyrażają swój bunt, czy to wrzucając do sieci świąteczne zdjęcia, wykonane w domowym zaciszu, czy też paradując z nagimi pośladkami po mieście.
Którą formę świętowania bardziej ci odpowiada? Wybór należy do ciebie. Ważne, abyś uczcił owo święto w naprawdę godny sposób – oczywiście najlepiej w towarzystwie jakiejś ślicznotki, która tego dnia powinna nader ochoczo pozbyć się dolnych elementów stroju.