Córeczka tatusia - Kristina Mendonca

Kristina Mendonca to kolejna modelka z Australii, która udowadnia, że ten kraj to nie tylko kraina kangurów, ale również pięknych kobiet i wiecznego słońca. Niezależnie od pory roku można ją zobaczyć na plaży, eksponującą swe niewątpliwie seksowne kształty.


Ma korzenie brazylijskie. Ojciec Kristiny Mendonci urodził się na wyspie Fernando De Noronha. Szanuje jego kulturę i jest dumna ze swojego pochodzenia. Nie ma też wątpliwości, że dzięki temu jej uroda jest nieco egzotyczna.

Jest wysoka, bo mierzy aż 181 centymetrów wzrostu. Jej pozostałe wymiary to 84-61-94. Jest więc na czym oko zawiesić. Dodatkowo jest bardzo młoda. W 2017 roku stuknie jej 20, a już może pochwalić się obfitym portfolio.

Marki jakie reprezentowała można wymieniać bez końca. Nas interesuje fakt, że były to głównie firmy produkujące bikini. Ale to nie jej jedyne zajęcie. Kiedy akurat nie użycza swego ciała, aby pokazać nowy strój kąpielowy, to pomaga ojcu w prowadzeniu jego kawiarni.

Tatuś to też jej wzór i bohater. Przyznaje, że to dzięki niemu jest dzisiaj w miejscu, w którym się znalazła. To on dawał jej najlepsze rady i kazał zawsze być liderem i nigdy nie podążać za kimś innym.

Niestety musimy was prosić, abyście wstrzymali się z ofertami matrymonialnymi. Kristina ma chłopaka imieniem Hugh i jest z nim szczęśliwa. Modelka przyznaje, że partner często ją zaskakuje i robi wszystko, aby było jej dobrze. To mocna konkurencja dla wszystkich innych kandydatów.

Ciekawe, czy jej ojciec akceptuje ten związek. Na jego miejscu bardzo dokładnie sprawdzalibyśmy każdego aspirującego do roli zięcia i wybralibyśmy któregoś redaktora CKM-u. Ech, jak zwykle wszyscy są chętni.







Dodał(a): Mateusz Kryś / fot.:https://www.instagram.com/kristinamendonca/ Poniedziałek 13.03.2017