Bianca Novaes – piękna i wydzierana podróżniczka

Mamy klimatyzowaną redakcję, ale wystarczy jedno spojrzenie tej niesamowitej dziewczyny, by zrobiło się nam autentycznie gorąco. Uważajcie, bo na was zadziała tak samo.

Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, w żyłach Bianki płynie bowiem najgorętsza z możliwych krwi – hiszpańska. To ona też sprawia, że modelkę ciągle nosi w świat i nie umie zagrzać na dłużej miejsca w swoim rodzinnym kraju. W międzyczasie oczywiście strzela kolejne foty do sesji i na Insta, ćwiczy i utrzymuje odpowiednią dietę.

Co ciekawe, jej mottem życiowym jest: „Bóg, rodzina i pies”. Zabawne że nawet ten pierwszy nie jest w stanie powstrzymać Bianki przed rozbieranymi sesjami. Ale nam to akurat zupełnie nie przeszkadza, a i pewnie sam Bóg nie ma nic przeciwko widząc, jak piękne dzieło udało mu się stworzyć.


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Instagram Poniedziałek 11.06.2018