Angielskie ciało

Vikki Blows to jedna z najsłynniejszych modelek na naszej planecie. Trudno znaleźć liczący się lajfstajlowy magazyn dla mężczyzn, w którym nie byłoby jej zdjęć. Znają ją doskonale również fani CKM. Ta diabolicznie piękna, licząca sobie już 23 wiosny Angielka gościła już na kultowej okładce naszego pisma we wrześniu 2009 roku. Jej zdjęcie ze słoikiem miodu między udami wzbudziło zachwyt, graniczący z boskim wręcz uwielbieniem; i to nie tylko dla jej osoby, ale także produktów pszczelarskich. Z pewnością właśnie dzięki tej artystycznie wysmakowanej lepko–słodkiej fotografii wzrosło spożycie miodu w Polsce. A skoro miód ma właściwości antywirusowe, bakteriobójcze oraz ogólnie wzmacniające organizm, nie można wykluczyć, że właśnie dzięki temu ujęciu szerokim łukiem ominęła Polskę świńska grypa!

W rozmowie z dziennikarzem brytyjskiego czasopisma „Loaded”, Vikki powiedziała: „Uwielbiam się rozbierać. Cieszy mnie, gdy mężczyźni patrzą na moje nagie zdjęcia, gdyż jest to piękne i zdrowe, w przeciwieństwie do oglądania zdjęć nagich facetów”. To jednak nie wszystko, na co warto zwrócić uwagę, podziwiając oraz słuchając Vikki. „Leży mi na sercu los ludzkości. Gdybym musiała cały czas chodzić nago, by ocalić naszą planetę od jakiejś katastrofy, uczyniłabym tak!” – powiedziała Vikki. Nic dodać, nic ująć. Wielu z nas twierdzi bowiem dzisiaj, że nadchodzi Apokalipsa. Mnożą się trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów oraz anomalie pogodowe. Cała więc nadzieja w Viki!