Więzienie za doping od 1 stycznia

Nie tylko społeczny ostracyzm, banicja ze świata sportu, ale i pozbawienie wolności od 1 stycznia grozi sportowcom, którzy zostaną przyłapani na dopingu lub będą w posiadaniu niedozwolonych środków wspomagających.
niemcy-doping.jpg

Tak surowe prawo zakazujące stosowania czy samego posiadania środków dopingujących obowiązuje od nowego roku w Niemczech. Podpisana przez prezydenta Joachima Gaucka ustawa traktuje te czyny jako przestępstwo podpadające pod prawo karne.

Zatem już nie tylko wydalenie z kadry, grzywny czy zakaz startu w zawodach będzie karą, która co najwyżej zmuszała do przerwy w startach nieuczciwych zawodników. Stosując doping, atleci mogli zyskać wiele, jednak nie odstraszała ich wizja kar nakładanych przez związki sportowe. Teraz mogą pójść za kraty nawet na trzy lata.

Prezydent Niemieckiego Związku Lekkiej Atletyki Clemens Prokop mówi, że nowe prawo to model międzynarodowy i że ma na celu ochronę wiarygodności sportu i sportowców. Przede wszystkim jednak, jak dodaje Minister Sprawiedliwości Heiko Mass, ma być to wsparcie dla zawodników, którzy grają czysto. Polityk miałby więcej racji, gdyby w ślad za Niemcami poszły inne kraje.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Piątek 08.01.2016