W tej siłowni zapalisz marihuanę przed lub po treningu
W USA od jakiegoś czasu prawdziwą furorę robi trend łączenia wysiłku fizycznego i palenia marihuany. Powstały nawet specjalne siłownie, w których można palić jointy do treningu.
Wysiłek fizyczny i palenie marihuany? Brzmi dość sprzecznie, bo w końcu jedyna aktywność, do której motywuje ziółko, to sięgnięcie po telefon i zamówienie pizzy albo odpakowanie batona – na pewno nie przerzucanie ton żelastwa na siłce, albo co gorsza – bieganie.
Tymczasem z racji tego, że kolejne stany w USA legalizują marihuanę, od jakiegoś czasu rozwija się tam trend łączenia palenia ziółka i treningu. Powstają nawet specjalne siłownie, o wdzięcznej nazwie Power Plant Fitness, w których trenujący mogą zażyć marihuanę, by polepszyć swoje wyniki sportowe.
Oczywiście nie wygląda to tak, że dowolna osoba może sobie wbić do tej siłowni, skręcić blanta i potem poprzerzucać trochę ciężarów. Siłownie w głównej mierze przeznaczone są dla osób posiadających tzw. karty medycznej marihuany, poświadczające o możliwości stosowania ziółka w celach leczniczych.
Ponadto na samych siłowniach każdy klient otrzymuje spersonalizowany program, który pokazuje najkorzystniejszy sposób włączania marihuany w program ćwiczeń tj. kiedy ją zażywać (przed treningiem, czy po treningu) oraz w jakiej formie (jeść, palić etc.) i dawce ją przyjmować. Wszystko po to, by trening stał się mądrzejszy, bardziej odpowiedzialny i dużo efektywniejszy.
I co, spróbowalibyście takiego treningu?
ZOBACZ TEŻ FOTKI SEKSOWNEJ FITNESKI: