Tak się buduje stadion po rosyjsku

Co zrobić, jeśli mistrzostwa świata w piłce nożnej już za pasem, a stadiony jeszcze niegotowe? Trzeba „naciągnąć” liczbę miejsc sztucznie i dobudować do istniejącego już obiektu nową trybunę. Ale że to Rosja…


Pamiętacie najdziwniejszy stadion na Euro 2004 w Portugalii? Ten zbudowany w czymś na kształt kamieniołomu z trybunami tylko po dłuższych stronach boiska? No cóż, śmiało możemy stwierdzić, że konstrukcja stadionu na Mundial 2018 w Rosji przebija swoją „pomysłowością” nawet wspomniany portugalski stadion.

Obiekt znajduje się w Jekaterynburgu i – co tu dużo pisać – jest bardzo dziwny. Cała konstrukcja przypomina trochę wszystko, co budują Rosjanie. Czyli najpierw budujemy, a dopiero potem czytamy plany architektów i jeśli coś się nie zgadza to rzeźbimy na gorąco.



W tym przypadku było jednak trochę inaczej, bo rosyjscy budowniczowie najpierw wyburzyli jedną trybunę stadionu po to, by dobudować nową – większą. Na tej dziwnej dostawce mieści się bowiem aż 10 tys. krzesełek, dzięki czemu sam obiekt ma 35 tys. miejsc, czyli dokładnie tyle, ile wynosi dolna granica dla stadionów na mistrzostwa świata. A że cała nowa trybuna wystaje poza obręb dachu, najwyższe miejsca mają w zasadzie zerową widoczność, a siedzenie w tychże sektorach grozi śmiercią, to już najwyraźniej nikogo nie interesuje. Byle limit się zgadzał. Czyli Rosja na jednym obrazku.

Myślicie, że tym na zewnątrz tak samo udzielą się sportowe emocje, jak tym w środku?

ZOBACZ TEŻ:

Rosja. I wszystko jasne. Chociaż ze szwagrem podobne rzeczy robiliśmy...

Opublikowany przez CKM Czasopismo Każdego Mężczyzny na 15 stycznia 2017


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. facebook.com/Борис Юзефпольский Środa 04.10.2017