Pudzian zaorał hejtera. “A ty żryj tę kiełbasę i niech ci d..ą wyjdzie”

Mariusz Pudzianowski nie da sobie w kaszę dmuchać. Ktoś zarzucił mu, że stosuje i reklamuje chemiczne suple. Były strongman i obecny zawodnik MMA w odpowiedzi nagrał filmik z treningu, w którym wyjaśnia "znawcę sportów".
pudzian.png
Pudzian musi zawsze być w formie. Właśnie dlatego regularnie ćwiczy, robi cardio i trenuje sztuki walki. Ostatnia szarówka na zewnątrz i paskudna pogoda sprawiła, że siłaczowi nie chciało się wyskakiwać w teren, żeby pobiegać, więc “pobawił się” na swojej siłowni.

Korzystając z możliwości nagrania treningu na orbitreku, postanowił odnieść się do komentarzy internetowych hejterów, którzy zarzucają mu, że bierze chemiczne specyfiki.

Sprawdź: Pudzian aptekarz. Radzi, jak znokautować koronawirusa...

“Oczywiście mój shocik był. Czytałem ostatnio w komentarzach: ‘a bez tej chemii to się nie da?’ A ja ci odpowiem w ten sposób dzieciaku. Potrenuj 30 lat, to po 30 latach powiem ci, chodź na trening i zobaczymy, czy będziesz taki chętny. Też przez pierwsze 10 lat shocików nie było, takich przedtreningówek, żeby ciśnienie sobie podnieść, trenować mocniej. Ale później 15-20 lat minęło, no i trzeba troszeczkę tej chęci złapać, żeby mocniejszego kopa mieć i dać z siebie więcej. Już siedzę na salach 33 lata. 33 lata w koło to samo i przyjdzie taki żółtodziób i będzie mnie pouczał, bo ‘chemię se bierzesz’” – mówił Pudzian.



Jeden z najsilniejszych ludzi na świecie jednak wcale nie zaprzecza, że bierze przedtreningówki. “No i dobrze biorę sobie chemię, a Ty żryj tę kiełbasę i niech ci d..ą wyjdzie. No, to do jednego i drugiego znawcy sportów. Ma tyle pojęcia o sporcie, co ja o byciu księdzem. Chociaż może i większe pojęcie mam, bo już w roli księdza w filmie byłem” – puentuje sportowiec.

Pamiętajcie panowie, jeśli Pudzian mówi, że można brać shociki, to nie krępujcie się, bierzcie i ćwiczcie. W końcu jak mawia mistrz: “Samo nic się nie zrobi”.



Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Facebook Środa 02.09.2020