Przerwana misja

Siedem lat przygotowań. Miliony dolarów, kosmiczna technologia a tu ... wiatr!
Red Bull Stratos


Pogoda przerwała wczorajszy start misji Red Bull Stratos. Silny wiatr uniemożliwił wyniesie kapsuły do stratosfery. Start misji przekładano wielokrotnie by o 19-30 podjąć finalną próbę. - jestem gotowy – poinformował na twitterze Baumgartner. Wszystko było gotowe i zapięte na ostatni guzik. Zaczęło się odliczanie, podczas którego już byli w ogródku, witali się z gąską ... Aż tu nagle wiatr wzmógł się na tyle, że start był niemożliwy.

- Kiedy usłyszałem, o przerwaniu pomyślałem, że to żart – mówił Felix Baumgartner. Kolejna próba zostanie podjęta w czwartek bo jak informują synoptycy spodziewana jest dobra bezwietrzna pogoda.

Celem misji jest pobicie kilku rekordów: w wysokości skoku spadochronowego, przekroczenie przez człowieka prędkości dźwięku podczas swobodnego spadku, długości swobodnego spadania oraz wysokości lotu balonem.

Czy się uda nie wiemy? Jedno jest pewne - Red Bull dodaje skrzydeł.






Dodał(a): Ostatni mohikanin Środa 10.10.2012