Narciarski zjazd roku

Nie możesz się doczekać pierwszych zjazdów narciarskich w tym sezonie? Przećwicz parę ruchów z kalifornijskim kamikadze, którego szaleńczy przejazd zapiera dech w piersiach.
narciarski-zjazd-roku.jpg

Jak na Kalifornijczyka, Cody Townsend ma dość nietypowe hobby. Zamiast bujać się kabrioletem po bulwarach Los Angeles i wygrzewać tyłek na Long Beach, on zakłada na nogi deski i śmiga na Alaskę. A dokładnie atakuje pasmo górskie Tordrillo. Mnóstwo dziewiczych grani ostrzy sobie tam zęby na narciarzy amatorów, którym wydają się, że są twardsi od skalnych ustępów.

Ale Cody Townsend wydaje się mieć za nic pionowe uskoki i ciasne tunele skalne. Atakuje je bez zawahania, ale z wielką pokorą. Pędząc przez ciasne przesmyki walczy, z nieprzetartymi szlakami o życie. Bo wystarczy jeden niepewny ruch, jeden niespodziewany ustęp, kamień lub zaspa, by powinęła mu się narta. Zderzenie z twardą ścianą byłoby ostatnim spotkaniem w jego życiu i otworzyłoby mu portal do zaświatów.



Jego przejazd zdobył prestiżową nagrodę 'Line of the Year' prestiżowego magazynu dla narciarzy Powder Magazine. Cody o swoim najlepszym przejeździe roku powiedział, że nie wie jak wąski był tunel skalny, bo jechał tak szybko, że skupiał się tylko na tym, co było bezpośrednio przed nim. Szerokość przesmyku ocenia na 1,5 – 2 metrów.

Jeśli zarejestrowałeś podobne wyczyny, choćby zjeżdżając z górki po pijaku na plastikowej torbie, pochwal się tym wklejając link w komentarzach.





Dodał(a): buddy Poniedziałek 15.12.2014