Myśliwy ze strzelbą przeganiał biegacza. "Spylaj stąd, jeśli życie ci miłe"

Pogodzenie różnych aktywności bywa trudne. Zna to każdy, kto chodził do szkoły z jednym boiskiem. Taki problem spotkał myśliwego, który nie chciał dzielić terenu z biegaczem, który oddawał się swojej pasji.
ambona.png
Królik Bugs i Elmer Fudd sami by się uśmiali na widok sporu tego myśliwego i biegacza. Trudno nie odnieść wrażenia, że obaj panowie przypominają w pewien sposób postaci z kreskówki. W końcu jeden strzela jak sepleniący chłopek-roztropek, a drugi biega jak długouche zwierzę.

Bezustannie polujący na królika Elmer jednak stracił swoją strzelbę. Zdecydowali o tym twórcy serialu animowanego. Tymczasem myśliwy z Dąbrowy Górniczej wciąż dysponuje swoją bronią. W sobotę 14 listopada miał na celowniku mieszkańca Trzebiesławic, który wybrał się na trening biegowy.

Sprawdź: "Moje pierwsze polowanie". Konkurs na wierszyk o zabijaniu

Mężczyzna został zatrzymany przez łowcę, który wypatrywał zwierzyny z ambony. Samolubny myśliwy wystawił głowę przez drewniane okienko i kazał “spylać” biegaczowi, jeśli życie mu miłe – co słyszymy na nagraniu zarejestrowanym przez sportowca. Wcześniej miał jeszcze zaznaczyć, że ma przy sobie strzelbę.



Biegacz wdał się w kilkuminutową dyskusję z nemrodem. Przebiegiem incydentu podzielił się z portalem Nasze Miasto. “Zostałem zatrzymany przez tego człowieka, który powiedział, że nie mam prawa tu biegać ani przebywać, bo on właśnie poluje. Nie docierały do niego żadne argumenty, mówiące o tym, że tędy spacerują rodzice z dziećmi, że ludzie korzystają z zielonej przestrzeni” – mówił sportowiec.

Swoje zdanie na temat zajścia wyraził Michał Góral, p.o. rzecznika prasowego Zarządu Okręgowego PZŁ w Katowicach. “Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Katowicach, a także całe środowisko myśliwskie jest głęboko zbulwersowane zachowaniem myśliwego z nakręconego telefonem komórkowym incydentu w Trzebiesławicach” – mówi rzecznik.

Sprawdź: Polował na dzika, zabił człowieka. Sąd wydał wyrok

Jego zdaniem myśliwy niezależnie od sytuacji powinien zachować się kulturalnie, podobnie jak każda osoba, która chce korzystać z przestrzeni publicznej. Góral wyklucza przy tym jakiekolwiek przeganianie czy zwracaniu uwagi osobom korzystającym z aktywności na świeżym powietrzu.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. facebook Czwartek 19.11.2020