Możecie pocałować mnie w d..ę". Mistrz świata łamie kwarantannę

Sześciokrotny kolarski mistrz świata Rohan Dennis wjechał w konkretne tarapaty. Oprócz kontrowersji, które wzbudził, może mu grozić naprawdę solidny mandat.
dennisr.JPG

W ramach walki z koronawirusem większość krajów wprowadziła zakaz wychodzenia z domu z wyłączeniem pracy i zaspokajania życiowych potrzeb. Przypadki łamania obostrzeń bywają tak spektakularne, że mogłyby posłużyć za scenariusz niezłej komedii. Tak jak efektowne potrafią być przykłady niesubordynacji, tak też grożące za nie kary mogą osiągać niebotyczne sumy.

CZYTAJ TAKŻE: WYGRAŁ WYŚCIG KOLARSKI Z DOMU

Wkrótce przekona się o tym Rohan Dennis, sześciokrotny kolarski mistrz świata, który złamaniem przepisów pochwalił się w mediach społecznościowych. Kolarz zespołu Ineos, w którym jeżdżą również Michał Kwiatkowski i Marcin Gołaś, przebywa obecnie w Gironie. Pomimo obowiązujących restrykcji wybrał się za miasto, a wyprawą pochwalił się na Instagramie. Zdjęcie okrasił dość soczystym opisem.


Mzk4MS5qLgoDaz41GBYsFgdRPyoaASUVH1s-fAAUdBldAHhnDEZ6GVMHEmcERH5JUgx8fV8BKg==.jpg

Australijczyk przyznał, że złamał obowiązujące przepisy:

„Dzień 34., złamałem się i wyszedłem z domu. Kwarantanna i COVID-19 mogą mnie pocałować w d..ę”.

Może być to wyjątkowo kosztowny pocałunek, gdyż kary za złamanie obostrzeń w Hiszpanii mieszczą się w przedziale 600- 30 000 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje 2 700 – 135 000 złotych.

Internauci natychmiast przystąpili do ataku i wytknęli Dennisowi, że podczas obowiązkowej izolacji nie powinien bez potrzeby wchodzić z domu. Sportowiec najpierw wdał się w dyskusję ze swoimi obserwatorami, a następnie zawiesił konto. W międzyczasie jednak dziennikarze serwisu cyclingnews.com skierowali do szefów Ineos prośbę o komentarz w sprawie. Ci jednak odmówili zabrania głosu.

Hiszpania jest jednym z najbardziej dotkniętych wirusem krajem. Zanotowano tam ponad 20 tys. zgonów, a 200 tys. jest zarażonych. 



Dodał(a): Adam Barabasz / Instagram Poniedziałek 20.04.2020