Brzusi zjazd

Jedni zjeżdżają na nartach, drudzy na desce a trzeci na... brzuchu.
body blading


Kondomi strój
Wyobraź siebie w obcisłym, aerodynamicznym kombinezonie. Do twoich kolan, stóp, ramion czy tułowia przymocowane są koła. Skoro to wszystko masz już na sobie, pora wypróbować sprzęt. Przed tobą podróż pełna adrenaliny. Spal papierosa, rozluźnij się no i w drogę.

Gra wstępna
Body blading bo o nim mowa zaczyna się tak jak zwykła jazda na rolkach. Chodzi o to aby złapać odpowiednią prędkość. Po jej złapaniu kładziesz się na brzuchu i zaczynasz zjazd. Takie ułożenie ciała oraz aerodynamiczny kombinezon sprawiają, że można osiągnąć prędkość przekraczającą 100 km/h! Pokonywanie zakrętów do  łatwych nie należy. To już zadanie dla wprawionych bladerów, z których nie jeden zaliczał wizytę w zakładzie chirurgii. Zmianę kierunku jazdy zmienia się balansem ciała.

No to jazada
Aby osiągnąć wspomnianą prędkość potrzeba wiele treningu. Nie chodzi tylko o technikę ale także i o siłę, gdyż podczas zjazdu twoja głowa jest około 10 cm nad ziemią, aby ją utrzymać w takiej pozycji niezbędny jest silny kark. Nie polecamy sprawdzać wytrzymałości kasków.

Rekord w body bladingu wynosi 116 km/h. Ustanowił go Jeana Yves Blondeau.



Dodał(a): Ostatni mohikanin Poniedziałek 14.05.2012