Mike Tyson znowu na topie. W 6 godzin zarobił 20 tys. dolarów

Kiedy wszyscy myśleli, że legenda boksu poszła na dno, to Tyson przypomina, że zawsze potrafi odbić. Najlepszym dowodem jest jego najnowszy biznes.
Tyson został jedną z twarzy aplikacji Cameo oferującej użytkownikom zamówienie spersonalizowanej wiadomości nagranej przez sławy ze świata telewizji, sportu, gamingu, modeligu i reality show. Wszystko to oczywiście za odpowiednią opłatą. Najniższa stawka to 15 dolarów za nagranie. Im bardziej rozpoznawalny celebryta, tym wyższa jest cena filmiku. 
W ofercie – oprócz Tysona – można znaleźć m.in. Holly Madison, Pereza Hiltona, Lindsay Lohan oraz… zwierzęta znane z Instagrama.

Mike Tyson jest jedną z najczęściej wybieranych sław przez korzystających z serwisu, a to przekłada się na wymierne finansowe korzyści. Sportowiec w zaledwie sześć godzin od pojawienia się w aplikacji zarobił 20 tys. dolarów, czyli ponad 85 tys. złotych. Taka suma nie powinna jednak dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę, że za 20-sekundowy filmik nagrany przez boksera trzeba zapłacić 300 dolarów. 


To nie pierwsza przygoda Tysona z kamerą i mikrofonem. 53-letni były sportowiec od pewnego czasu nagrywa podcast Hotboxin’, do którego zaprosił m.in. Eminema, Jimmyego Kimmela czy Piersa Morgana. 

W czasie pandemii popularność serwisu wzrosła o 30% i można się spodziewać, że tendencja wzrostowa utrzyma się.

Podobne serwisy istnieją również w Polsce, jednak nasze rodzime gwiazdy mogą jak na razie jedynie pomarzyć o amerykańskich stawkach. Ceny w polskich serwisach rozpoczynają się od 45 złotych, za które Borys Szyc w stroju Hamleta złoży życzenia wybranej osobie. Kuba Wojewódzki swój cennik rozpoczyna od 69 złotych, natomiast spersonalizowany film z udziałem Roberta Lewandowskiego, to koszt ok. 99 złotych. 

ZOBACZ GALERIĘ: TAK MIESZKA GWIAZDOR "SZYBKICH I WŚCIEKŁYCH"

Dodał(a): Adam Barabasz / Instagram Wtorek 24.03.2020