Mamed Khalidov wraca do KSW

Mamed Khalidov ostatni raz pojawił się w klatce podczas 52. gali KSW. Walczył ze Scottem Askhamem. Polski mistrz czeczeńskiego pochodzenia został wtedy pokonany. 10 października przyjdzie czas na starcie rewanżowe.
khali scot.jpg

Powrót Mameda to nie jedyne wyjątkowe tegoroczne wydarzenie w świecie sportów walki. Przypomnijmy o tym, że niedawno ogłoszono pojedynek legend boksu – Mike Tyson vs. Roy Jones Jr.

Ostatnia walka Khalidova odbyła się 7 grudnia zeszłego roku. Mistrz wrócił wtedy z emerytury, aby udowodnić kibicom swój charakter, w końcu wcześniej usłyszał 11 zarzutów m.in. o paserstwo. Zawodnik za kratki nie trafił, ale oskarżenia bardzo go dotknęły, przez co już przed walką na 52. gali KSW pisał, że wraca do klatki, by bronić swojej dumy i godności. Chciał tym samym sprawić, że ci, którzy byli po jego stronie przekonają się co do słuszności swojej postawy.

Sprawdź koniecznie: Polak oszukany w walce z Niemcem. "Naje***bym was wszystkich"

Tamtego powrotu Khalidov nie może zaliczyć do udanych. Przegrał ze Scottem Askhamem jednogłośną decyzją sędziów. Co prawda Polak czeczeńskiego pochodzenia w stójce radził sobie dobrze i niejednokrotnie postraszył rywala, ale kiedy walka przeszła do parteru, tam całkowicie dominował już Anglik. Teraz Khalidov będzie miał okazję do zrehabilitowania się. 10 października, podczas 55. gali KSW odbędzie się starcie rewanżowe o mistrzowski pas.



Podczas 55. gali KSW miało dojść do innego hitowego starcia. Walka pomiędzy Łukaszem Jurkowskim, a Szymonem Kołeckim ma zostać przeniesiona ze względu na kontuzję byłego mistrza olimpijskiego. To już trzecia taka sytuacja. Pierwotnie do starcia miał dojść w maju, ale ze względu na pandemię koronawirusa, która nie sprzyjała sportowcom, starcie zostało przełożone na galę KSW 54. Wtedy z kolei Juras odwołał pojedynek także ze względu na kontuzję.



Kibice nie mają jednak co narzekać. Rewanżowe starcie pomiędzy Khalidovem a Askhamem o mistrzowski pas wagi średniej będzie niewątpliwie wspaniałym widowiskiem. "Po ostatnim starciu się przebudziłem. Stać mnie na pas i będę dążył do tego, by odebrać go Askhamowi" mówił w czerwcu Khalidov. Teraz będzie miał okazję, żeby to udowodnić.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / kswmma.com Wtorek 15.09.2020