Erotyczny kosz

Oto przyszłość sportu, przy której nawet najlepsze mecze NBA z udziałem Orlando Magic, Chicago Bulls albo San Antonio Spurs są po prostu śmiertelnie nudne!

sexy sport

W amerykańskim Los Angeles ruszyła właśnie LBL, czyli Lingerie Basketball League (Liga Koszykówki Bieliźnianej). Drużyny noszą nazwy tak słodkie, jak Piękności, Divy, Glam i Gwiazdki, a grają w nich wyłącznie najgorętsze ślicznotki: blondynki, rude, brunetki i szatynki, czarnoskóre, Latynoski i Azjatki; do wyboru, do koloru.
Erotyczny kosz

Oczywiście, zgodnie z nazwą ligi, zawodniczki grają w seksownej bieliźnie – robią dwutakty i zaliczają wsady wyłącznie w stanikach i majteczkach jak prosto z sex shopu, podwiązkach, pasach do pończoch i pełnym makijażu.

– Tu nie ma miejsca dla wstydliwych dziewczynek! Wypinamy swoje wysportowane tyłeczki i potrząsamy cyckami jak tylko potrafimy. To równie ważne, jak zdobywanie punktów – mówi gorąca Amanda, jedna z gwiazd LBL.

Przepisy są zbliżone do normalnych zasad obowiązujących w kobiecej koszykówce, nie ma dodatkowych zakazów strzelania ze staników albo wsadzania rąk w majtki, co tylko czyni owe rozgrywki bardziej ekscytującymi. A jak tobie podobają się wsady w takim wydaniu?




Dodał(a): Alex DeLarge Środa 28.09.2011