Kibic walił konia

Waliłeś kiedyś konia na ulicy? Ty może i nie – chociaż kto cię tam wie...
kibic


Pewien Anglik, który dał upust swoim żądzom i trzepnął sobie konia na ulicy! Tak się do niego dorwał, że musiała interweniować policja. Spokojnie, rozwścieczony Anglik wcale się nie masturbował, o czym jesteś święcie przekonany.

Akcja miała miejsce na ulicach Newcastle, dokładnie pod stadionem, na którym to sroki sromotnie przerżnęły mecz ze znienawidzoną przez nich drużyną Sunderlandu. Postawa swojej ukochanej drużyny tak zagotowała krewkiego kibica, że zaczął bić konia ... na którym siedział policjant! Co mu zawinił? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że kibic został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.

Jaki z tego morał? Nie wal konia na ulicy bo dorwą cię strażnicy!



Dodał(a): Ostatni Mohikanin Wtorek 16.04.2013