Jerzy Janowicz w bajce Mezo

Jerzykomania spłynęła na nas wraz z ostatnim punktem finału turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu
jerzy janowicz

fot.: robbiesaurus

„Nazywał się Jerzyk i był podobny do wieży,
Bo mierzył dwa metry i trzy centymetry
I na początku roku w rankingu tenisistów był dwusetny”

Tak zaczyna się „Bajka o Jerzyku czyli Niezwykłe Przygody Jerzego Janowicza w Paryżu” napisana spontanicznie przez Mezo. Po tym jak w niedzielę 4 listopada 2012 roku Jerzy Janowicz zagrał w finale turnieju ATP Masters 1000 całą Polskę ogarnęła „Jerzykomania”. Mamy teraz w kraju 38 milionów tenisistów, którzy wcześniej byli kierowcami F1, a jeszcze wcześniej skakali z nartami.

Wśród nas prym wiedzie fan Jerzego Janowicza numer 1 – Mezo. Poznański pieśniarz niesiony euforią po występach na paryskich kortach polskiego asa tenisa, popełnił utwór, którego nie powstydziłby się nawet Paulo Coelho na internetowych memach. Teraz tylko czekać aż premier zaprosi Jerzyka na wystawne śniadanie, a opozycja zaproponuje mu legitymację partyjną.



Dodał(a): gianni Środa 07.11.2012