Jak wyglądają 'matematyczne szanse' Polaków na awans

Dzięki wspaniałej postawie naszych reprezentantów i wywalczonym remisie z Hiszpanami, mamy jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej Euro 2020. Po pierwszym meczu i porażce ze Słowacją, może to być jednak znacznie utrudnione. Nie sprzyjają nam także wyniki pierwszych spotkań trzeciej kolejki, przez co będziemy musieli się pomęczyć.

Do wczoraj mogliśmy liczyć nawet na remis ze Szwecją, który po ułożeniu wyników innych drużyn mógłby nam zapewnić awans z trzeciego miejsca. Zostało to jednak przekreślone przez starcie Szwajcarów z Turcją, podczas którego ci pierwsi zwyciężyli 3:1. Gdyby tak się nie stało i spotkanie zakończyłoby się remisem, wówczas o awansie przesądziłby bilans bramkowy, gdyby Polacy zremisowali ze Szwedami, a Hiszpanie przegrali ze Słowacją. 
Wiadomo jednak, że nie możemy liczyć na taki wariant i musimy zwyciężyć ze Szwedami. Jeśli tak się stanie, awansujemy bez względu na wynik meczu pomiędzy Hiszpanią, a Słowacją. Wtedy przejdziemy do fazy pucharowej z drugiego miejsca, choć mielibyśmy tyle samo punktów ile reprezentacja Szwecji. Wówczas jednak bezpośrednie starcie liczyłoby się na naszą korzyść, przez co wyprzedzilibyśmy naszych przeciwników w tabeli. Nad nami po zwycięstwie nad Słowacją mogłaby być Hiszpania z pięcioma punktami lub Słowacja, gdyby to jednak ona zwyciężyła, z sześcioma punktami. Awansować z pierwszego miejsca nie będziemy, ponieważ nawet w przypadku remisu Słowacja, mając tyle samo punktów, plasowałaby się na wyższej pozycji ze względu na to, że z nami zwyciężyła.

Po druzgocącej porażce ze Słowacją w pierwszym naszym meczu na Euro 2020, Polakom udało się zrehabilitować podczas starcia z Hiszpanami. Mecz ten jednak przypominał jazdę na kolejce górskiej, ponieważ mogliśmy wrócić zarówno z tarczą, jak i na tarczy. Swoje stuprocentowe okazje zmarnował chociażby Świderski i Lewandowski. Szczęśliwie kapitan naszej reprezentacji później trafił do siatki Hiszpanów, dając nam nadzieję na awans. 

Choć najczęściej nasze turniejowe zmagania opierają się o trzy mecze, zaczynając od otwarcia, kończąc na spotkaniu o honor, tym razem zapewne wszyscy kibice z niecierpliwością wyczekują środowego pojedynku pomiędzy Polską, a Szwecją. Choć po blamażu ze Słowacją wielu internautów spisywało nas na straty, teraz można odnotować gigantyczny wzrost ludzi nastawionych optymistycznie do naszej kadry po ostatnim spotkaniu. Miejmy nadzieję, że reprezentacja utrze nosa hejterom i sprawi, że powalczymy w fazie pucharowej. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Poniedziałek 21.06.2021