Gorzkie słowa Paulo Sousy: 'Jesteśmy rozczarowani'
Nie ma co się oszukiwać – patrząc na grę Polaków podczas Euro 2020, naprawdę należało nam się o wiele więcej, niż ostatnie miejsce w grupie. Choć porażka ze Słowacją już na starcie zminimalizowała nasze szanse na awans, to w meczu z Hiszpanią pokazaliśmy, że możemy jeszcze powalczyć. W spotkaniu ze Szwecją też mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Niestety wracamy do domu.
Po ostatnim meczu reprezentacji Paulo Sousa wypowiedział się na temat gry Polaków podczas Euro 2020. Szkoleniowiec stwierdził, że zdecydowanie spełniliśmy główne założenia i gdyby nie pojedyncze błędy i brak skupienia, moglibyśmy osiągnąć znacznie więcej. "Oczywiście nie możemy tracić głupich bramek, jak to miało miejsce do tej pory. To nie jest jednak wina obrony. To były rzadkie sytuacje, w których musimy być znacznie lepsi".
Trener dodał także, że cały sztab szkoleniowy jest ogromnie zażenowany brakiem awansu do fazy pucharowej. "Pracowaliśmy bardzo ciężko. Mieliśmy wiele naprawdę znakomitych momentów (...) Nie stworzyliśmy okazji, by zasłużyć na wszystko, na co pracowaliśmy. Dla każdego to jest rozczarowujące" – mówił na konferencji Paulo Sousa.
Pojawiło się dużo kontrowersji wokół sytuacji z ostatniego meczu. Podczas spotkania ze Szwecją, w 17. minucie gry Lewandowski dwukrotnie uderzył piłką w poprzeczkę. Choć okazja była niemalże stuprocentowa, nie udało jej się wykorzystać naszemu snajperowi. Po meczu więcej uwagi skupiono jednak na Grzegorzu Krychowiaku, pod którego nogi piłka spadła po drugiej próbie. Wtedy został on kopnięty przez szwedzkiego obrońcę. Eksperci jednak twierdzą, że podczas tej sytuacji było zbyt dużo przypadku, by mówić o "jedenastce" dla naszej reprezentacji.
Miejmy nadzieję, że Paulo Sousa nadal będzie piastował stanowisko szkoleniowca reprezentacji. Portugalczyk nie miał zbyt dużo czasu, by poznać atuty Polaków i zyskać ich zaufanie w szatni. Trzeba jednak przyznać, że trener jest niezwykle kompetentny i może "wyciągnąć" z tej reprezentacji jeszcze wiele, mając więcej czasu. Liczymy na to, że uda mu się odgryźć i pomóc nam w walce w kolejnych meczach.
