Adam Nawałka jednak nie zostanie trenerem Legii Warszawa

Gdy Legia Warszawa zwolniła swojego dotychczasowego trenera Deana Klafuricia, głośno zaczęto mówić o tym, że stanowisko po Chorwacie przejmie Adam Nawałka. Wiadomo już jednak, że na pewno się to nie stanie.
akpa20161008_polska_dania_mp_8919_land15454.jpg

To było nieuniknione. Po porażce Legii Warszawa w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów musiały polecieć głowy ważnych osób związanych z klubem. Pierwszą z nich była oczywiście głowa Deana Klafuricia, który 1 sierpnia przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera Legii.

W oficjalnym komunikacie władz stołecznego klubu napisano, że nazwisko nowego szkoleniowca wyłonione zostanie w ciągu dwóch tygodni. Wszystkie media były jednak przekonane, że stanie się to znacznie szybciej, jako że prezes Legii Dariusz Mioduski miał bardzo zabiegać o zatrudnienie Adama Nawałki w miejsce zwolnionego Chorwata.

Dlaczego Adam Nawałka nie będzie trenerem Legii

Ostatecznie wiadomo już, że to się jednak nie stanie. „Przegląd Sportowy” twierdzi, że były selekcjoner polskiej reprezentacji odrzucił ofertę Wojskowych, ponieważ stwierdził, że nie jest to najlepszy czas na objęcie przez niego stołecznej drużyny, ze względu na brak czasu na poukładanie zespołu i właściwe przepracowanie okresu przygotowawczego.

Zdaniem reporterów Interii powód niezatrudnienia Nawałki ma być inny – ponoć były selekcjoner biało-czerwonych nie mógł dogadać się z Mioduskim w sprawach finansowych i stawiał inne dziwne wymagania, których prezes Legii nie mógł spełnić. Ostatecznie więc pomysł zatrudnienia Nawałki upadł, a tymczasowym trenerem Wojskowych został Aleksandar Vuković.

Nazwisko następcy Deana Klafuricia mamy poznać w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. AKPA Czwartek 02.08.2018