Jak przygotować się do startu w triathlonie

Pod koniec lipca polski triathlonista Robert Karaś został jednoczesnym mistrzem i rekordzistą świata w potrójnym triathlonie Ironman. Nieuniknione jest więc, że w głowach niektórych kibiców mógł zrodzić się pomysł, by samemu wystartować w tej dyscyplinie. Jak się jednak do niej przygotować, jeśli jesteś niedzielnym pływakiem?
Enea Ironman Gdynia_Fot. Sportografia.pl_Sportevolution.pl (3).jpg

Dla wielu entuzjastów aktywności fizycznej triathlon stanowi prawdziwe wyzwanie i jest krokiem naprzód w sportowej przygodzie. Dyscyplina jest sama w sobie bardzo wymagająca, a początki zawsze bywają trudne. Dlatego do triathlonu warto podejść z rozwagą i respektem, aby uniknąć bolesnego falstartu.

Triathlon jest bardzo wszechstronną dyscypliną, na którą składa się pływanie, kolarstwo oraz bieganie, a do końcowego czasu dolicza się również strefy zmian sprzętu sportowego. Zawody są rozgrywane na wielu różnych dystansach począwszy od super sprinterskiego, przez olimpijski i Half-Ironman, na Ultramanie kończąc. Jednym z najpopularniejszych jest Ironman 70.3, czyli 1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem oraz 21 km biegu. To właśnie na tym dystansie będą rywalizować uczestnicy Enea Ironman Gdynia, który odbędzie się już w najbliższy weekend (4-5 sierpnia).

Zarządzanie czasem
Poza pokorą i wytrwałością, ten sport uczy także odpowiedniego zarządzania własnym czasem, tym bardziej że należy szlifować umiejętności w aż trzech dyscyplinach. Każde zawody są jednak wyłącznie zwieńczeniem wielomiesięcznych treningów. Szczególnie dla debiutantów najważniejszy jest okres przygotowawczy, który wymaga konsekwencji, determinacji, a także odpowiedniej motywacji. Trening do każdego z triathlonowych dystansów wygląda inaczej, dlatego warto wyznaczyć sobie konkretny cel oraz czas na jego realizację.

Realna ocena możliwości

Największym błędem popełnianym przez debiutantów jest porywanie się na zbyt długi dystans. Ważne, aby realnie ocenić swoje możliwości oraz wsłuchać się we własny organizm. Zdecydowanie większą satysfakcję przyniesie stopniowe podnoszenie poprzeczki, co w efekcie przełoży się na unikanie kontuzji, przeciążeń czy towarzyszącego im zniechęcenia.

- Na samym początku warto postawić na dyscyplinę, w której czujemy się najlepiej. Jest to doskonały sposób na poprawienie kondycji i przyzwyczajenie ciała do ruchu. Dopiero wtedy dokładamy kolejne dyscypliny, najlepiej korzystając z pomocy fachowców i trenerów, którzy podpowiedzą i skorygują ewentualne błędy techniczne. Warto wykorzystywać weekendy na zajmujące więcej czasu rozjazdy rowerowe. Po kilku miesiącach, należy stopniowo wydłużać dystanse, pracować nad techniką, nie zapominając o ćwiczeniach ogólnorozwojowych - mówi Tomasz Domżalski, trener i ambasador Saucony w Polsce.

- Z triathlonem nie ma żartów, ale warto też podchodzić do tego sportu na luzie, a umiarkowane zwiększanie obciążeń i systematyczność treningów powinny przełożyć się na spokojne ukończenie krótszego dystansu. Ponadto, niezwykle ważnym elementem jest regeneracja i odpowiednio zbilansowana dieta. Warto zaplanować swój triathlonowy rozwój w dłuższej perspektywie czasu i najważniejsze, aby podejść do niego z głową – dodaje Domżalski.

Enea Ironman Gdynia_Fot. Sportografia.pl_Sportevolution.jpg

Najważniejsza konkurencja
Najbardziej wymagającą częścią triathlonu jest pływanie. Opiera się głównie na technice oraz szybkości pokonywanego dystansu. Zdecydowanie mniej istotnym elementem jest siła. Na właściwy trening składa się długość pociągnięcia w wodzie, kierunek wejścia ręką do wody, a także chwyt wody i wysoki łokieć. Najważniejszą spośród trzech konkurencji jest jednak kolarstwo. To właśnie na rowerze spędza się ponad połowę czasu. Cykl przygotowawczy wymaga częstej jazdy w pozycji pochylonej. Większość startujących ma do dyspozycji popularną szosówkę, dzięki której można pracować nad odpowiednią sylwetką oraz tempem. Podczas zawodów kluczem do sukcesu jest umiejętność zachowania jednostajnego tempa, pozwalającego zachować siły na bieg.

Przejście z roweru do biegania, wbrew pozorom, nie jest proste. Nie dość, że trzeba pokonać kolejny wymagający dystans, mając w nogach spory wysiłek, to dodatkowo mięśnie muszą przestawić się na inny rodzaj ruchu. Jest to element, który można wytrenować poprzez zakładki, czyli trucht bezpośrednio po zejściu z roweru i zmianie butów.

Trening, który pozwoli bezpiecznie ukończyć pierwsze zawody w triathlonie, wymaga żelaznej konsekwencji oraz systematyczności. Prawdziwym zwycięstwem jest jego skuteczna realizacja.
Enea Ironman Gdynia_Fot. Sportografia.pl_Sportevolution.pl (2).jpg

Dodał(a): CKM/ fot. materiały prasowe Wtorek 31.07.2018