wygrana

Nauczycielka pyta dzieci o wygrane w grach hazardowych. Tania opowiada:
- Raz moi rodzice zebrali dziesięć etykietek od kawy i wygrali ekspres.
Masza opowiada:
- Raz moi rodzice zebrali dwadzieścia kapsli od fanty i wygrali koszulkę.
Wowaczka opowiada:
- Raz mój ojciec odgadł trafnie sześć liczb!
- I co, i co? - pytają chórem dzieci i nauczycielka.
- I dostał siedem lat.
- Jak to?
- Sejf miał dodatkowo cichy alarm.

Ocena:
Dodał: slidersy w dniu 2012-10-06
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip