W pewnym supermarkecie

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty.
Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był jednak nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika
- Panie kierowniku jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie się obejrzał a za nim stoi klient i patrzy na niego i szybko dodał
- Ale ten pan reflektuje na drugie pół główki
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
- Chłopcze mogłeś mieć dziś niezłe kłopoty, ale wykazałeś się refleksem i opanowaniem
potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie skąd pochodzisz?
- Z Nowego Targu proszę pana
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś ?
- Bo to miasto bez przyszłości proszę pana, same k***y i hokeiści
- Hmmmm moja żona pochodzi z NowegoTargu !
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji ?

Ocena:
Dodał: walus17 w dniu 2012-12-01
mailto PDF

Znasz lepsze kawały?

Dodaj dowcip